Najlepsze momenty Superbet Rapid&Blitz Poland

Jan-Krzysztof Duda, po pasjonującej walce, wygrał w najsilniejszym turnieju tego roku na polskiej ziemi. Tysiące kibiców w Muzeum Polin i miliony na całym świecie śledziło wydarzenia, które zaszły na sześćdziesięciu czterech polach. Najlepsze momenty Superbet Rapid&Blitz Poland przygotowaliśmy dla Was w tym artykule.

Rozjazd w Polinie

Partia, która zrobiła na mnie największe wrażenie. Kompletna dominacja Jana-Krzysztofa Dudy nad Antonem Korobovem postawiła mocną „kropkę nad i” na zakończenie pierwszej połowy turnieju. Dzięki temu zwycięstwu Polak zajął trzecie miejsce w tabeli. Na drugim biegunie znalazł się ukraiński arcymistrz, była to bowiem jego czwarta porażka z rzędu. Jednak jak jeszcze zobaczymy – Korobov drugiego dnia szachów błyskawicznych odbił się od dna i ograł Dudę, Ananda oraz Rapporta.

Korobov i Duda /fot. Lennart Ootes

Król rapida

Vishy Anand w szachy szybkie grał jak sama Caissa. Zanotował fantastyczną serię 5 zwycięstw z rzędu, ogrywając dużo młodszych i aktywnych graczy. Jego ofiarą w 2 rundzie padł Wesley So, a ta wiktoria pozwoliła eksmistrzowi świata na rozwinięcie skrzydeł w kolejnych partiach.

Vishy Anand /fot. Lennart Ootes

Pazury Tygrysa

„Ormiański Lew” pokonany przez „Tygrysa z Madrasu”. Anand zakończył swoją imponującą serię zwycięstw na Aronianie. Od lat tych dwóch wielkich zawodników darzy się olbrzymim szacunkiem i nie szczędzą sobie komplementów co do kreatywnej i agresywnej gry. Jednak na szachowej desce nie mają skrupułów i walczą do ostatniej kropli krwi, co możemy zobaczyć poniżej.

Viswanathan Anand /fot. Lennart Ootes

Wariacje Rapporta

Richard Rapport znany jest z hipermodernistycznego rozgrywania debiutów i fantazyjnego ubioru. Węgierski arcymistrz był w takiej formie, że nawet grając 3.Gd3 w obronie sycylijskiej był w stanie wygrać czwartą partię z rzędu. Radosław Wojtaszek nie bał się zaostrzenia pozycji i bez zawahania podjął rękawicę (24…d5!), jednak dużo szybciej wpadł w niedoczas.

Richard Rapport /fot. Lennart Ootes

Thriller Dudy

Partia o wszystko dla Dudy. Zwycięstwo dawało mu szansę na główną nagrodę turnieju (zależnie od wyników innych partii), remis pozwalał mu stanąć gdzieś na podium, a porażka wyrzucała go nawet poza top3. I polscy kibice przeżyli prawdziwe trzęsienie ziemi. W grze środkowej JKD stał na skraju porażki, lecz potrafił dopomóc szczęściu i odwrócił losy partii, a tym samym turnieju, na swoją korzyść.

Shevchenko i Duda /fot. Lennart Ootes

Gavrilescu ogrywa Ananda

Najbardziej sensacyjny wynik turnieju szachów błyskawicznych. Ostatni w tabeli, najmłodszy, jedyny bez tytułu arcymistrzowskiego David Gavrilescu w pięknym stylu ograł pięciokrotnego mistrza świata. Anand został mistrzem świata, gdy Gavrilescu jeszcze nie było w planach (Vishy zdobył tytuł mistrza świata FIDE w 2000 roku, Gavrilescu urodził się w 2003 – przyp.).

 

David Gavrilescu – jedyny z dziesiątki zawodników, który jeszcze nie ma tytułu arcymistrza. /fot. Lennart Ootes

Korobov: „Bez figury? Bez problemu!”

Anton Korobov ostatniego dnia warszawskich bojów grał jak z nut. Ograł Rapporta, Ananda czy Dudę, po czym usiadł do Aroniana i… podstawił figurę w debiucie! Gdy doszło do niego co się stało, uspokoił się i… zaczął grać na sztuczki. Levon nie wytrzymał napięcia i popełnił błąd, po którym Ukrainiec powtórzył pozycję i zakończył partię remisem.

Korobov i Aronian /fot. Lennart Ootes

Derby Polski

Na korytarzu Muzeum Polin już od 13.30 przechodził szmer: „zaraz derby Polski! Duda gra z Wojtaszkiem!”. Aż do ostatniego dnia nie widziałem takiego podekscytowania, które rozchodziło się po widowni. Obaj gracze znają się od lat, prawdopodobnie to stało za decyzją JKD, by zagrać obronę hipopotama. W końcówce komputer długo mówił „równa”, lecz Duda stawiał wiele praktycznych problemów i ostatecznie Radek pod presją czasu pomylił się.

Sheva powstrzymuje Caruanę

Shevchenko, mimo zajęcia przedostatniego miejsca, nie sprzedawał tanio skóry. Jego partie trwały długo, potrafił wyszarpać Dudzie remis, a także zabrać Caruanie nadzieję na zajęcie pierwszego miejsca w tabeli. Partia bardzo pozycyjna, w której Caruana nie dostrzegł jednej okazji na pogrzebanie rywala, więc Kirill wyskoczył jak sprężyna i dojechał wolnym pionkiem do promocji. Jak mówi piłkarskie porzekadło: „niewykorzystane sytuacje lubią się mścić”. Tak też było i w tej partii:

Kirill Shevchenko i Kyrylo Niezhenstev /fot. Lennart Ootes

Łapki So

Wesley nie znajdował się w Warszawie w blasku fleszy. Zajął piąte miejsce w turnieju, grając solidne szachy. Jego najciekawszą partią była wygrana nad Rapportem. Choć atak Węgra był groźny, to nie zrealizował inicjatywy, a ostatecznie popełnił błąd, który bezlitośnie wykorzystał pochodzący z Filipin So.

Wesley So /fot. Lennart Ootes

A jakie momenty Superbet Rapid&Blitz Poland zapadły w Twojej pamięci? Czy udało Ci się zdobyć autograf lub zdjęcie od któregoś z zawodników?

Jeśli chcesz poczytać relację z każdego dnia Superbet Rapid&Blitz Poland, to zapraszam do poniższych artykułów: dzień 1, dzień 2, dzień 3, dzień 4 i dzień 5.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*