Tulipany posadzone, Dracula jednak straszny || 4 runda, Olimpiada 2022

W 4. rundzie tegorocznej Olimpiady nasze reprezentacje mierzyły się z Rumunami i Holenderkami. W oszałamiającym stylu zwyciężyła Oliwia Kiołbasa, a z katowskiego pieńka uciekł Kacper Piorun, dając Polakom cenny remis.

Trudy rumuńskiej przeprawy

Z każdą rundą nasze reprezentacje muszą mierzyć się z coraz bardziej wymagającymi przeciwnikami. Tym razem panom przyszło zmierzyć się z Rumunami, którzy stawili bardzo zaciekły opór i to my powinniśmy być bardziej zadowoleni z końcowego podziału punktów.

Żadnych problemów z wyrównaniem nie mieli Moranda i Wojtaszek, którzy szybko i pewnie zremisowali swoje pojedynki. Radosław pod koniec partii miał na zegarze aż godzinę i 17 minut!

Organizatorzy w trakcie ustawiania tabliczek z nazwiskami reprezentantów Polski.

O wyniku meczu decydowały partie Jana-Krzysztofa Dudy i Kacpra Pioruna. Niestety, w żadnym z tych pojedynków nie udało się nam uzyskać przewagi, a szala zwycięstwa zaczynała przechylać się na stronę rumuńską, gdy Parligras, przeciwnik Kacpra, przeszedł do ofensywy.

Jan-Krzysztof Duda i Radosław Wojtaszek zremisowali swoje pojedynki.

Polki pewnie pokonują Holenderki

Znacznie więcej radości polskim kibicom dostarczyły dziś nasze reprezentantki. W 4. rundzie ich przeciwniczkami była groźna reprezentacja Holandii, w której obok doświadczonych zawodniczek gra melodia przyszłości holenderskich szachów: Eline Roebers (1. deska, rocznik 2006) i Machteld ze słynnego rodu Van Foreest (3. deska, rocznik 2007).

Największy dym unosił się nad szachownicą Oliwii Kiołbasy, która zdecydowała się na wariant z obustronnymi atakami w Partii Szkockiej.

Oliwia Kiołbasa rozegrała dziś bardzo widowiskową partię.

Pewnie zwyciężyły również Michalina Rudzińska i Monika Soćko. Obecnej mistrzyni Polski nie zmyliło jej niestandardowe otwarcie i pokonała doświadczoną Lanchevę.

Niepewna gra w końcówce zmartwiła część kibiców, lecz mimo drobnych problemów Monika Soćko odniosła dziś zwycięstwo.

Lekkie kłopoty podczas realizacji przewagi napotkała Monika Soćko. Po dobrze rozegranym debiucie uzyskała stabilną przewagę, którą potem przekształciła w wygraną końcówkę. To w niej zaczęły się błędy ze strony białych – gdy w 32. ruchu Soćko zdecydowała się na Gf3 zamiast np. We3, czarne uzyskały namiastki kontrgry na słabego pionka e5. Dużą szansę na wyrównanie w 35. posunięciu miała Peng, która powinna była zagrać 35…a4!, niszcząc strukturę białych.

Dziwić może końcowa pozycja – jedynie nieco lepsza dla białych. Okazuje się, że czarne przegrały, ponieważ… zawodniczce skończył się czas!

Mało brakowało do zwycięstwa 4 – 0, jednak po zaciętej walce Alinie nie udało się zrealizować przewagi.

Jutro Polki zmierzą się z reprezentantkami Rumunii, a panowie z Francuzami.

Liczne niespodzianki

Remis Polaków nie był jedynym meczem na szczycie, w trakcie którego doszło do niespodzianki. Francja zremisowała z Indiami, Turcja z Azerbejdżanem, a faworyt całego turnieju, reprezentacja USA, nie sprostała młodym Uzbekom.

W grupie pań niespodziankę sprawiły Rumunki, które pokonały wyżej notowane reprezentantki Niemiec.

Szachowy Wieczór Ekspercki

Zapraszam na dokładną analizę dnia w formie video już na 20:00, którą poprowadzi dla Was IM Piotr Nguyen, a gościnnie wystąpi GM Kamil Dragun! Będzie dostępna pod tym linkiem:

Wszystkie zdjęcia pochodzą z oficjalnego albumu zdjęć FIDE: https://www.flickr.com/people/fide/


Relacja trzeciej rundy Olimpiady:

Wyszarpane zwycięstwa! || 3 runda, Olimpiada 2022

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*