Przeszliśmy przez pierwszą fazę Infoszach Masters, w której czterech zawodników pokonało swoich rywali w emocjonujących i zaciętych starciach. Byliśmy świadkami kolejno: armagedonu Egora Bogdanova; wybuchu młodzieńczej fantazji Janka Klimkowskiego; zwycięstwa underdoga Ignata Bogdanova oraz czystego mistrzostwa w wykonaniu Viktora Gazika. Ta czwórka zawalczy o zwycięstwo w całym cyklu. Za którego z nich trzymacie kciuki i jakich wyników się spodziewacie? Dajcie znać w komentarzu
Podsumowanie półfinałów
Półfinał 1: E. Bogdanov 6 – 4 I. Bogdanov
Jakim uczuciem jest rywalizacja z osobą, którą zna się od urodzenia? Gdy zna się drugiego człowieka zarówno jako szachistę, jak i osobę, to starcie wzajemnych idei i pomysłów jest bardzo trudnym zadaniem. Bracia Bogdanov wszystkie partie zagrali w bardzo zawadiackim stylu, wdając się w agresywne zapasy po całej desce. W pierwszych trzech partiach nie mieli ani sekundy na odetchnięcie, w bitewnym szale cały czas wymierzali sobie ciosy i wykonywali uniki, wygrywając na zmianę – Egor wysunął się na prowadzenie 2-1. W czwartej i piątej potyczce zgadzali się na rozejm, ale ich negocjacje nie były pokojowe, w szóstej szpilę bratu wbił Ignat i ustalił wynik na 3-3. Ostatnie dwa blitze zakończyły się remisami i tym sposobem wiedzieliśmy już, że wszystko rozstrzygnie się w bulletach albo armagedonie. Okazało się, że skrócenie czasu gry wspomogło Egora, który rozprawił się z młodszym bratem i zamknął kwestię awansu do finału dwoma zwycięstwami. Ignat wysoko postawił poprzeczkę bratu, lecz niestety – któryś z nich musiał zostać Ablem.
Półfinał 2: Gazik 5,5 – 1,5 Klimkowski
Mocny pojedynek: mistrz świata do lat 18 z 2018 roku (Viktor) versus aktualny mistrz Polski do lat 14 (Janek). Obaj znani są z szybkiej i kombinacyjnej gry, więc komentatorzy musieli im dorównać tempem, co udało się dzięki świetnemu komentarzowi WFM Marii Leks, której działalność warta jest uwagi. Dwie pierwsze partie skończyły się wynikiem 1,5-0,5 dla Viktora, który drugą partię zremisował mimo dużej przewagi w końcówce. Kolejne dwa starcia pełne były agresywnej walki i dynamiki, która przysłużyła się Viktorowi i przy swoim nazwisku dopisał dwa kolejne punkty. Po skróceniu czasu gry Janek zdołał wygrać w jednej partii, jednak nie starczyło na Viktora, który wygrał w pozostałych dwóch i zamknął mecz z wynikiem 5,5-1,5. Tym sposobem zapraszamy do meczu o trzecie miejsce o godzinie 17.00 w niedzielę i do wielkiego finału o godzinie 20.00 w której Viktor Gazik podejmie Egora Bogdanova.
Mecz o 3 miejsce: I. Bogdanov 4 – 6 J. Klimkowski
Początek starcia o trzecie miejsce zaczął się od stanu 1,5-0,5 dla Janka po dwóch bardzo długich partiach. Rozjuszył tym Ignata, który w trzeciej partii mimo straty figury, zdołał wymanewrować młodszego rywala i skraść punkt. Zremisowali w ładnym stylu kolejną partię i z wynikiem 2-2 przeszliśmy do kolejnej fazy meczu, w której… Bogdanov dwukrotnie sieknął „Klimka”, w tym raz w wyrównanej końcówce, przy dużo gorszym czasie. Byliśmy o krok od zwycięstwa czarnego konia turnieju! Janek musiał dostać potężny zastrzyk adrenaliny, bowiem zaczął odrabiać straty i to w bardzo hazardowym stylu – w ostatnich sekundach zdołał wyrwać zwycięstwo w ciężkiej sytuacji, głównie dzięki bardzo szybkiej obsłudze myszki. Ostatnia partia tempem blitza również padła łupem „Klimka”, który mimo wyremisowania meczu 4-4, był na fali wznoszącej. O ostatecznym zwycięstwie zadecydowały bullety: w pierwszym Janek wymanewrował gościa ze Wschodu, zaś w drugim Ignat mimo przewagi materialnej, zaczął kombinować i wpadłszy w problemy z czasem podstawił hetmana. Janek zrobił rajd z 2-4 na 6-4… comeback is real!
Finał: V. Gazik 6 – 4 E. Bogdanov
Danie główne tygodniowego cyklu, dwóch mistrzów o bardzo kombinacyjnym stylu gry, przypominającym czasem bójkę w barze zapowiadało niezwykłe widowisko. Zaczęło się jednak… od wejścia wraz z drzwiami i futryną do rzeczonego baru w wykonaniu Egora, który zainkasował dwie pierwsze partie! Nie tego spodziewali się kibice, dla których zdecydowanym faworytem w ankietach był Viktor. Faworytem nie jest się „za nic”, więc wygrał trzecie starcie, jednak w czwartym Egor docisnął popularnego „Funo” i wynik brzmiał już 3-1 dla ukraińskiego mistrza! Viktor potrzebował niemalże cudu, by dogonić Egora grającego niczym dobrze naoliwiona maszyna. I cud nastąpił: przebudził się słowacki smok, który w dwóch skokach doszusował do Egora, potknął się w następnej partii (olbrzymia zadyma na ułamkach sekund), lecz Viktor rozłożył skrzydła i wzniósł się nad niebo – trzykrotnie z ułańską fantazją wyprowadzał ciosy od których świat trząsł się w posadach, a komentatorzy rozpływali się w zachwycie. Zwycięzcą Infoszach Masters stał się mistrz międzynarodowy, były mistrz świata do lat 18 Viktor Gazik! Gratulujemy zwycięzcy i pozostałym graczom, a także dziękujemy im za te emocje, których nam dostarczyli aż w nadmiarze.
Wyniki
Podium i lista nagród prezentuje się następująco:
- IM Viktor Gazik 3 x Vabun + 150 zł
- IM Egor Bogdanov 2 x Vabun + 150 zł
- FM Jan Klimkowski 1 x Vabun + 150 zł
- k Ignat Bogdanov 150 zł
- FM Michał Bartel, IM Piotr Piesik, FM Dominik Marczuk, IM Kamil Stachowiak każdy po 100 zł
Nagrody zostały sfinansowane przez naszych sponsorów, za co bardzo im dziękujemy. Dziękujemy również portalowi esporter.pl za bycie patronem medialnym całego cyklu i wspomaganie nas w przybliżaniu szachów do świata esportowego.
- Nagrody finansowe przez firmę schoodies – polskiego producenta odzieży personalizowanej
- Nagrody rzeczowe od firmy VABUN – producenta perfum i kosmetyków dla kobiet i mężczyzn
Zawodnicy byli sprawdzani kontrolą antydopingową zarówno przez nas jako organizatorów, jak i platformę chess.com. Wszyscy zawodnicy grali uczciwie i zachowali zasady gry fair-play.
Podsumowanie ćwierćfinałów
Ćwierćfinał 1: E. Bogdanov 6 – 5 Bartel
Pierwszy ćwierćfinał był bardzo zaciętym pojedynkiem – mecz rozpoczął się od dwóch zwycięstw Egora Bogdanova. Michał Bartel zdołał zremisować kolejną partię, zaś w ostatniej rozgrywanej tempem 3’+1″ wypuścił szanse na zwycięstwo i wpadł w motyw wiecznego szacha: 3-1 dla Egora. Krótszy czas był jednak błogosławieństwem dla Michała – bowiem w dwóch szybkich partiach doskoczył do rywala, a kolejne dwa pojedynki dały po zwycięstwie każdej ze stron i do bulletów 1’+1″ przeszliśmy z wynikiem 4 do 4. W pierwszym bullecie wygrał Szef Wyszkolenia PZSzach, w drugim jednak w bardzo obiecującej końcówce został oszukany przez Bogdanova i musiał uznać jego wyższość. Po krótkiej przerwie przeszliśmy do Armaggedonu: grający białymi dostał 5 minut na zegarze i musi wygrać, zaś czarnemu muszą wystarczyć 4 minuty na choćby zremisowanie partii – remis daje zwycięstwo czarnemu. Egor Bogdanov wybrał kolor biały i po emocjonującej partii pokonał Michała Bartla i zameldował się w półfinale, w którym zmierzy się ze zwycięzcą partii Piotr Piesik/Ignat Bogdanov.
Ćwierćfinał 2: Klimkowski 5,5 – 1,5 Marczuk
W drugim ćwierćfinale zmierzyli się dwaj młodzi i uzdolnieni mistrzowie FIDE. W mecz z drzwiami i futryną wszedł Janek Klimkowski, który wygrał dwie pierwsze partie, w obu miał dużą przewagę czasową. Dominik Marczuk nie pozostał dłużny i w niezwykle ostrej trzeciej potyczce w obronie Philidora wygrał. Pierwsza seria pojedynków zakończyła się kolejną wygraną „Klimka” i mieliśmy już 3-1. Krótszy czas gry w kolejnych partiach okazał się wodą na młyn rozpędzonego Janka i skończył mecz serią uderzeń: zwycięstwo (w remisowej końcówce wyrwał punkt!), remis, zwycięstwo – czym osiągnął wynik 5,5 do 1,5. Mimo jednostronnego wyniku, wszystkie partie były obosieczne i z szansami dla obu stron. 13-letni klimkoj (pod takim nickiem gra aktualny mistrz Polski do lat 14) melduje się w półfinale, gdzie czeka na rywala, który wyłoni się w parze Viktor Gazik – Kamil Stachowiak.
Ćwierćfinał 3: Piesik 2,5 – 5,5 I. Bogdanov
Przedostatni ćwierćfinał przeniósł na pole biblijnej bitwy Dawida z Goliatem. Duża różnica w rankingu między rywalami wskazywała na teoretyczne zwycięstwo Piotra Piesika, jednak Ignat zaskoczył bardzo solidną grą i szukaniem komplikacji na szachownicy. Pierwsze dwie partie przyniosły po zwycięstwie każdemu z graczy, kolejne dwie zakończyły się remisami, jednak dalekie to było od nudnego przesuwania figur, przypominało to raczej ognisty taniec wież przy sekundach na zegarze. Z wynikiem 2-2 przeszliśmy do fazy szybszych partii, w której po remisie w pierwszym starciu, studiujący w Polsce Ignat Bogdanov trzykrotnie w olbrzymiej zawierusze i skomplikowanych pozycjach wywiódł w pole Piotra Piesika i dołączył do swojego brata w pierwszym półfinale Infoszach Masters!
Ćwierćfinał 4: Gazik 5,5 – 0,5 Stachowiak
W ostatnim pojedynku pierwszej fazy Infoszach Masters byliśmy świadkami maestrii mistrza świata do lat 18 z 2018 roku, który w maksymalnie krótkim czasie odprawił zawodnika aktualnego drużynowego mistrza Polski, czyli klubu Polonii Wrocław. Viktor Gazik jest w ostatnim czasie w bardzo dobrej formie, dzień przed tym pojedynkiem wygrał turniej towarzyski z polską kadrą narodową z wynikiem 7,5 punktu na 9, a w naszym cyklu ma najwyższy ranking ze wszystkich zawodników. Mimo jednostronnego wyniku, Kamil toczył w każdej partii bardzo równe pojedynki, które trwały bardzo długo i dopiero na obustronnym niedoczasie Viktor wyrywał zwycięstwo na swoją stronę. „Nie zasłużyłem wygrać takim wynikiem.” – powiedział po meczu.
Współpraca
Patronat medialny nad Infoszach Masters objął portal esporter.pl, zaś sponsorami nagród są:
- firma Schoodies – polski producent bluz szkolnych
- firma Vabun – producent perfum i kosmetyków.
Przez cały czas trwania turniejów kwalifikacyjnych firma Mogalo zapewniała nagrody dla najlepszych uczniów, a dodatkowo była organizatorem SzachMaks – Mistrzostw Polski w Rozwiązywaniu Zadań Szachowych Juniorów.
Wszystkie osoby i firmy chętne do współpracy zachęcamy do kontaktu na: infoszach@gmail.com oraz poprzez naszą zrzutkę. W cyklu ośmiu turniejów Grand Prix wspierali nas także poniżej wymienieni:
1 Trackback / Pingback