
Kolejny dzień rywalizacji w szachach szybkich zwiastował interesujące potyczki na 64 polach. Poza ostatnią rundą nie mieliśmy do czynienia ze znaczną liczbą remisów, a jakość partii stała na wysokim poziomie. Vladimir Fedoseev, będący liderem po pierwszym dniu rozgrywek, nadal pozostaje na prowadzeniu. Depczący mu po piętach Alireza Firouzja zrównał się z nim punktami i dzieli obecnie pierwsze miejsce. Polska duma szachów, obchodzący wczoraj swoje urodziny Jan-Krzysztof Duda pozostał w środku tabeli, remisując wszystkie partie. Jak podkreśla w wywiadzie, nie były to porywające pojedynki, ale grał solidnie. Nie sposób się z tym nie zgodzić, ponieważ w żadnej partii jego przeciwnik nie dysponował przewagą w żadnym momencie.

Po każdej z rund kibice tłumnie gromadzili się w oczekiwaniu na rozdanie autografów przez polskiego arcymistrza. Na zdjęciach zauważyć można głównie dzieci, co napawa optymizmem, jeśli chodzi o przyszłość polskich szachów. Rozdanie paru autografów na pewno nie uczyni mi żadnej krzywdy, bardzo się cieszę, że mogę to robić – mówi Jan-Krzysztof Duda.
Runda 4
Pierwsza runda drugiego dnia rozgrywek przyniosła kilka niespodzianek, lecz głównie tych debiutowych. Jeżeli nie przyzwyczailiśmy się jeszcze do nietypowych otwarć ze strony Levona Aroniana w pierwszym dniu zawodów, możemy z pewnością przyznać, że zaskakuje on nas swoim repertuarem. Ekstrawaganckie 8.b4 w obronie rosyjskiej nieco wybiło z pantałyku Bogdana Deaca, lecz może bardziej nawet samego Aroniana, poniważ na dziewiąty ruch zużył on aż 15 minut!
Kilka ruchów później zawodnicy zrównali się jednak na zegarze i w niejasnej pozycji próbowali swoich szans w komplikacjach. Pojedynek zakończył się na korzyść Levona, choć z pewnością nie było mu łatwo dowieźć tego wyniku. Pasek oceny komputera skakał gwałtownie w obie strony, lecz fortunnie dla Amerykanina zakończył swój bieg na ocenie „mat w 6”.
Dla kontrastu, partia Gavrilescu – Duda była nadzwyczaj spokojna. Po debiucie nastąpiło wiele wymian i zawodnicy dotarli do równej końcówki, która zakończyła się klasycznym patem król+pionek vs. król w 79. posunięciu.
Podobny przebieg miała partia Fedoseev – MVL. W żadnym momencie tej rozgrywki nikt z zawodników nie dysponował nawet lekką przewagą. Remis podpisano po 51 ruchach. W trakcie trwania rundy można było ulec wrażeniu, że w podobny sposób zakończy się także pojedynek Firouzja – Praggnanandhaa.
Całe szczęście (lub nieszczęście!) czas też jest elementem gry. Grający na oparach Praggnanandhaa nie chciał remisu i zamiast zadowolić się wiecznym szachem, postanowił szukać szans na wygraną. Skończyło się to dla niego źle po wykonaniu ruchu 55…Wd4??, który rzeczywiście prowadzi do wygranej. Sęk w tym, że przeciwnika!
Największe emocje przyniosła jednak partia Topalov – Aravindh. Zamiast powiedzieć, co się w niej działo, być może łatwiej byłoby wymienić, co się nie działo! Styl gry Veselina Topalova nie zmienił się znacznie od czasów jego świetności. Gra bardzo dynamiczne szachy pełne ofiar materiału, co widać było już pierwszego dnia rozgrywek. W partii z Aravindhem ofiary te były jednak niepoprawne i pomimo pewnych praktycznych trudności w realizacji przewagi niedawny nabytek klubu 2700+ pokonał Topalova.
Poniżej cała partia Aravindh – Topalov:
Wyniki – runda 4
Runda 5
Trzy partie na bardzo wysokim poziomie. Takie krótkie podsumowanie doskonale ujmuje charakter 5 rundy szachów szybkich. Ocena pozycji lawirująca wokół równości charakteryzowała pojedynki Aravindh – Fedoseev, Praggnanandhaa – Aronian oraz Duda – Firouzja. Każdy z nich zakończył się pokojowym rezultatem. Dwie pozostałe partie, tj. Vachier-Lagrave – Gavrilescu oraz Deac – Topalov, to zupełnie inna historia!
W pierwszym z nich MVL w miarę bezproblemowo pokonał Davida Gavrilescu, który wykorzystał jego ulubioną broń, czyli wariant Najdorfa w obronie sycylijskiej. W drugiej Topalov stanął gorzej po debiucie, lecz zgodnie z oczekiwaniami potrafił znaleźć szanse na kontrę i w pewnym momencie wyrównał pozycję. Kiedy jednak zawodnicy mieli poniżej minuty na zegarze, Bułgar niepotrzebnie wymienił wieże i przeszedł do przegranej końcówki skoczkowej, przypisując tym samym punkt Deacowi.
Poniżej partia MVL – Gavrilescu:
Wyniki – runda 5
Runda 6
Veselin Topalov – do trzech razy sztuka! Tym razem jako jedyny w tej rundzie zakończył zwycięsko swój pojedynek. To jego pierwsza wygrana tego dnia oraz druga w całym turnieju. Niewyglądająca nazbyt interesująco końcówka partii Topalov – Praggnanandhaa okazała się jednak naszpikowana taktycznymi możliwościami wobec króla Praggnanandhy.
Klimat partii Fedoseev – Deac, Duda – Vachier oraz Gavrilescu – Aravindh przypominał nieco poprzednią rundę. Za wiele się w nich nie działo, a zawodnicy grali poprawne i solidne szachy. Kibice mogli pokładać swoje nadzieje w pojedynku Firouzja – Aronian. Asymetryczna struktura pionkowa sprzyjała z pewnością grze na coś więcej niż remis. Tym niemniej Caissa postanowiła uraczyć zawodników czwartym w tej rundzie remisem.
Poniżej partia Topalov – Praggnanandhaa. Liczymy na to, że Topalov zacznie grać trochę mniej interesujące szachy, gdyż pewnie niektórzy woleliby zobaczyć partie innych graczy w podsumowaniu 😉
Wyniki – runda 6
Klasyfikacja po 2. dniu zawodów
Waleczny Topalov zajmuje ostatnie miejsce. Tymczasem pośród pięcio- oraz sześciopunktowców jest aż sześciu graczy, poczynając od czwartego, a kończąc na dziewiątym miejscu. Rywalizacja na finiszu szachów szybkich na pewno będzie zacięta. Pamiętajmy, że oprócz tego czeka nas 18 partii blitza!
Jak waszym zdaniem potoczą się losy w następnych trzech rundach? Kto okaże się najlepszy w blitzu i jak podzieli się pula 175 tysięcy dolarów nagród? Kibicujemy dalej, a w środę będziemy znać odpowiedź na wszystkie te pytania!
Podsumowanie dnia w formie wideo
Jak zwykle mistrz międzynarodowy Piotr Nguyen omawia najciekawsze momenty w swoich nagraniach, które znajdziecie na naszym kanale.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis