Festiwal straconych szans w Singapurze

Zawodnicy przed rozpoczęciem partii /fot. Eng Chin An/FIDE

Duża liczba remisów w meczu o mistrzostwo świata nie powinna nikogo dziwić. W 2018 roku Magnus Carlsen zremisował wszystkie 12 partii z Fabiano Caruaną, a następnie ograł go 3-0 w dogrywce szybszym tempem. Czyżby Ding starał się zastosować podobną strategię w meczu z pretendentem z Indii? Jest on w końcu rankingowym faworytem w szachach szybkich, więc wszystko na to wskazuje…

Runda 9 przyniosła zapewne rozczarowanie kibicom, gdyż zakończyła się niezbyt walecznym podziałem punktu w partii katalońskiej, który stanowił aż 6 remis z rzędu! Widoczny jest znaczący kontrast względem bojowego początku. Tym niemniej, wcześniejsze partie z rundy 7 oraz 8 wcale nie były nieciekawe. Zarówno Ding, jak i Gukesh mieli możliwość przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść, lecz…

zabrakło dokładności.

W rundzie 7 Ding musiał zmierzyć się z trudnymi decyzjami /fot. Maria Emelianova/FIDE

Runda 7: Z juniorem do końcówki!

Tak mawia stare porzekadło szachowych wyjadaczy. Na poziomie 2700+ takie stwierdzenie wzbudza jedynie uśmiech na twarzy, aczkolwiek nie po raz pierwszy Caissa postanowiła z nas zadrwić i w tym przypadku rzeczywiście znalazło ono zastosowanie.

Po otrzymaniu nieco lepszej pozycji w debiucie, Gukesh sumiennie powiększał przewagę, aż po pewnych komplikacjach w grze środkowej doprowadził do lepszej, a następnie wygranej końcówki. W pozycji na diagramie białe mają pionka więcej. Oprócz tego, pionki czarnych są zdublowane, a na linii h w bloku startowym czeka potencjalnie groźny wolny pionek białych. Realizacja takiej przewagi nie powinna być trudna dla gracza pokroju Gukesha, prawda? Otóż w grę wchodzą jeszcze czynniki taktyczne, a czarne figury są aktywne i mogą zagrozić białemu królowi. Najprostszym i względnie skutecznym rozwiązaniem byłoby 44.Gxe4!? fxe4 45.g4 z dalszym Kg2, Wc5 oraz marszem pionka h. Powstająca pozycja jest według komputera wygrana dla białych, lecz przy szachownicy łatwo przecenić remisowe tendencje w wieżówkach i się na nią nie zdecydować. Zwłaszcza, że prawdopodobna byłaby wymiana pionków a i b.

W partii nastąpiło jednak 44.Ke1 f6 45.h4 Wd3 46.Gd1? f4! po czym aktywizacja króla czarnych zagwarantowała im gładki remis.

Runda 8: Komplikacje, komplikacje, komplikacje…

Asymetryczna struktura, dużo figur na szachownicy, odsłonięty król i pionek mniej. Tak w skrócie można by było opisać sytuację po debiucie w 8 partii. Pozycja Dinga znów była nieciekawa, lecz dzięki niedokładnej grze Gukesha, zdołał on w taktycznych perturbacjach zdobyć jakość i odwrócić bieg partii na swoją korzyść. Pojawiła się szansa, której nie było poprzedniego dnia. Nie została jednak wykorzystana. 41.Hd4 to propozycja remisu, gdyż po raz trzeci powtarza tę samą pozycję. W obiektywnie nieco gorszej pozycji, Gukesh postanowił jednak nie reklamować trzykrotnego powtórzenia i zamiast 41…Hg2, wybrał 41…Ha2+, kontynuując tym samym dalszą grę. Nie trwała ona jednak zbyt długo, gdyż niespełna 10 ruchów później gracze podpisali remis. To nie pierwsza taka sytuacja w meczu, kiedy obrońca tytułu próbuje wyłącznie nie przegrać i nie wykorzystuje okazji na dalszą grę.

Ding z mamą, a w tle Richard Rapport /fot. Maria Emelianova/FIDE

Runda 9: Szybki podział punktu

Partia katalońska to solidny wybór debiutowy ze strony Gukesha. Przed dniem przerwy nie chciał on nadmiernie ryzykować, co doskonale zgrało się z nastawieniem przeciwnika. Po serii wymian pionków i figur w centrum, białe zostały z pionkiem więcej, którego nie da się niestety utrzymać. Nastąpiło 23…Wa6 24.Hb5 Gxc5! 25.Hxc5 Hxb6 26.Hxb6 Waxb6 z równą i symetryczną pozycją, którą grano jeszcze, co ciekawe, aż 27 ruchów! Wynik jednak był pokojowy.

Przedostatni dzień wolny

Do końca meczu pozostało jeszcze 5 partii klasycznych, w których białe przysługują Chińczykowi trzykrotnie. Czy na pewno daje to nadzieję na rozwinięcie akcji na szachownicy i rezultatywne partie? Sądząc po dotychczasowym przebiegu meczu, Ding nie jest zainteresowany graniem za wszelką cenę na wygraną. Być może będziemy świadkami dogrywek, które zawsze przynoszą największe emocje.

Czy Waszym zdaniem któryś z zawodników nie wytrzyma presji psychicznej i ulegnie na finiszu? Koniecznie podzielcie się opinią w komentarzach!

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*