Cztery rundy Turnieju Kandydatów już za nami i nadszedł czas na podsumowanie tego, co się wydarzyło. Czy wieczny pretendent Nepomniachtchi ponownie zatryumfuje? Jaki nietypowy debiut powstrzymał Vidita? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziecie w naszym artykule.
Genialny Nepomniachtchi
Bardzo dobrą pozycję do trzeciego z rzędu tryumfu w Turnieju Pretendentów ma Ian Nepomniachtchi. Po czterech rundach jest samodzielnym liderem, a w pokonanym polu zostawił Vidita i, w pięknym stylu, Firouzję.
Nepo to prawdziwy ekspert, jeśli chodzi o Turniej Kandydatów. We wszystkich 32 rundach, które rozegrał w swojej karierze w trakcie Turnieju, zawsze był liderem lub współliderem (sic!). Czy i tym razem stanie na najwyższym stopniu podium? O tym przekonamy się już za niecałe dwa tygodnie.
Niemrawy Nakamura
Przed Turniejem Pretendentów mówił, że gdyby został Mistrzem Świata, to miałoby to małe znaczenie w porównaniu z wpływem, jaki ma streamowanie i tworzenie treści związanych z szachami. Teraz, po czterech rundach, tylko nieliczni widzą go jako potencjalnego Mistrza Świata.
Nie taki początek turnieju wyobrażali sobie fani Amerykanina. Bardzo nietypowa decyzja o zagraniu 5…e5?! bez wcześniejszego …a6 w Najdorfie prawie kosztowała go punkt, lecz w kluczowym, 28. ruchu, Caruana zdecydował się na uproszczenia zamiast natychmiastowego a2-a4-a5.
Po tym nieprzekonującym remisie Hikaru stanął w szranki z Viditem. Przeciwnik, zdawać by się mogło, niemal idealny, żeby nabrać wiatru w żagle. Przebieg partii był jednak daleki od tego, na co liczył Nakamura. Cios między oczy w postaci 11…G:h3! szybko posłał popularnego streamera na deski, a widzowie oglądali, jak do tej pory, najkrótszą rozstrzygniętą partię.
Kolejne dwie partie to bezbarwne remisy z Abasovem i Praggnanandhą. Czy Nakamura podniesie się po tak słabym początku?
Zadyszka Vidita
Fenomenalna partia z Nakamurą okazała się nie być początkiem tryumfalnego marszu po Tytuł Pretendenta. Vidit oczywiście wciąż może okazać się najlepszy w stawce, lecz będziemy wtedy mówić o „powrocie z dalekiej podróży”.
Pierwszą nogę podstawił mu jego rodak, Pragg. Opóźniona obrona Schliemanna na pewno nie znajdowała się na kandydackich bingo wielu osób, a to właśnie przy użyciu tej broni czarne odniosły spektakularne zwycięstwo.
Równie przykry koniec miała partia numer 4. Pozycja Vidita była niekomfortowa i trudna do grania – w 31. ruchu Nepo miał na zegarze 56 minut, a Hindus mniej niż 10. Doprowadziło to do sytuacji, w której Gujrathi musiał grać ruchy z chirurgiczną precyzją, a wszyscy wiemy, jak ciężko się gra w taki sposób mając wiszącą chorągiewkę. Rezultat? Druga porażka z rzędu.
Co słychać u pozostałych?
Gukesh znajduje się w bardzo dobrej sytuacji – czarnymi pokonał Pragga, a zremisował z Caruaną i białymi z Nepo i Viditem.
Caruana przekonująco wygrał z Abasovem, a w pozostałych pojedynkach podzielił się punktami.
Pragg gra bardzo agresywne, otwarte szachy i zgromadził do tej pory 2 punkty (2 remisy, 1 wygrana, 1 porażka).
Na pierwsze zwycięstwo wciąż czekają Firouzja i Abasov – przy nazwisku obu tych panów widnieje wynik 1,5 punktu.
Jeśli chcecie lepiej poznać uczestników tegorocznego Turnieju Kandydatów i Turnieju Kandydatek, to zachęcamy do przeczytania naszych zapowiedzi:
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis