Międzynarodowy Festiwal Szachowy im. Lecha Kaczyńskiego w Bydgoszczy zakończony! W turnieju dla arcymistrzów zwyciężył Jorden van Foreest z Holandii, w zawodach dla pań najwięcej punktów zdobyła Gruzinka Meri Arabidze, a w turnieju Open zatryumfował Szymon Gumularz.
Kto zajął kolejne miejsca?
Zacznijmy od kołówek. Miejsce drugie w grupie pań zajęła niezawodna Alina Kaszlińska, a u panów jej małżonek, filar drużyny narodowej, Radosław Wojtaszek. Medal brązowy zawisł na szyi Antoanety Srefanovej oraz Davida Antona Guijarro. Z polskich zawodników w obu turniejach wzięli jeszcze udział aktualni Mistrzowie Polski, Michalina Rudzińska i Bartosz Soćko oraz Wicemistrzyni Europy, Oliwia Kiołbasa. Bartosz i Michalina uplasowali się na miejscu 6. w swoich grupach, natomiast Oliwią zdobyła 5. lokatę.
Niecodzienny format
Na wynik zawodników składały się trzy mini-turnieje. Na początek szachiści rywalizowali w turnieju tempem szachów szybkich. W tzw. rapidzie, zwycięstwo punktowane było 2 punktami, a remis jednym. Po dniu wolnym uczestnicy festiwalu rozegrali kołówkę tempem szachów klasycznych. Wygrana w szachach klasycznych nagradzana była aż 4 punktami, a remis dwoma. W ostatni dzień odbyła się podwójna kołówka tempem szachów błyskawicznych. W tym formacie punktacja była standardowa, czyli że wygrana liczona była jednym punktem. Grając więc 10 rund blitza, do ostatniego dnia nie było wiadomo kto zgarnie pierwszą nagrodę, która wynosiła aż 15 tysięcy euro.
Zdarza się i najlepszym
Początek turnieju blitza z pewnością nie należał do najbardziej udanych startów Vassylego Ivanchuka. Chodząca legenda, były mistrz Świata w szachach błyskawicznych pierwsze dwie rundy przegrał… na czas. W pierwszej z nich po wykonaniu 22 ruchów z Bartoszem Soćko, reprezentantowi Ukrainy spadła chorągiewka, co automatycznie przyniosło pierwszy punkt dla naszego reprezentanta. Druga runda również okazała się burzliwa. Na pierwszej szachownicy mierzył się ówczesny lider turnieju, Jorden van Foreest z wcześniej wspomnianym Vassylem Ivanchukiem. Ten drugi, grający czarnymi szybko przejął inicjatywę i po błędzie Holendra zyskał przewagę materialną i przeszedł do wygranej końcówki. Jak wspaniałe byłoby życie szachisty, gdyby bezproblemowo realizowało się każdą przewagę… Niekiedy problemem jest czas, a właściwie jego brak. Vasyl Ivanchuk z dwoma pionkami więcej, przekroczył czas do namysłu i tym samym w jego tabeli pojawiło się kolejne zero.
Szczęście uśmiechnęło się także do Radka Wojtaszka, któremu to w ostatniej rudzie David Anton Guijarro podarował mata
w jednym posunięciu. W remisowej hetmanówce król czarnych został zapędzony na pole a4, które okazało się nie najlepszym schronieniem dla czarnego monarchy. Współpraca białego króla, dwóch białych pionków oraz hetmana spowodowały, że po
99… Hf2, białe zagrały 100. Ha5 mat!
Czas na Openy
Festiwal przyciągnął do Bydgoszczy nie tylko profesjonalistów, ale także innych pasjonatów królewskiej. W grupie A zwyciężył brązowy medalista tegorocznych Mistrzostw Polski, Szymon Gumularz. Tuż za nim po wygranej w ostatniej rundzie
z Grzegorzem Nasutą, na drugim miejscy uplasował się Valeriy Kazakovskiy, a na najniższym szczeblu podium stanął
Paweł Teclaf.
Grupę B wygrał Piotr Madajczak, miejsce drugie zdobył Jan Skrzypiński, a trzecie członek naszego zespołu Szymon Skurniak!
W openie C zawodnicy zakończyli rywalizacji w kolejności od miejsca pierwszego: Hubert Pieczulis, Maciej Czerwiński, Martin Oleś.
Festiwal był gratką także dla najmłodszych szachistów. W grupie do lat 12 tryumfował siedmioletni (!) Witold Rusek, drugą lokatę zajęła Zofia Chrobak, a trzeci okazał się Wiktor Weber.
Pełne wyniki wszystkich grup turniejowych dostępne są TUTAJ.
Stronę zawodów znajdziecie klikając TUTAJ.
Gratulujemy organizatorowi, KS Gwieździe Bydgoszcz i wszystkim tym, którzy przyczynili się do przeprowadzenia tego festiwalu oraz liczymy, że w przyszłym roku przyciągnie on jeszcze więcej pasjonatów królewskiej gry!
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis