8 pytań do Oliwii Kiołbasy – wicemistrzyni Europy w szachach!

Chennai 2022, fot. Lennart Ootes

Za nami tegoroczne Indywidualne Mistrzostwa Europy Kobiet w szachach klasycznych, które miały miejsce w drugiej połowie marca. W tym roku odbyły się one w urokliwym czarnogórskim kurorcie Petrovac na Moru. Pierwsze miejsce przypadło gruzińskiej arcymistrzyni Meri Arabidze, natomiast po srebro sięgnęła nasza reprezentantka, 23-letnia Oliwia Kiołbasa. Z której partii z turnieju jest najbardziej dumna? Jak wyglądało jej przygotowanie do mistrzostw? Co interesuje ją pozaszachowo? To tylko kilka pytań, które zadaliśmy naszej mistrzyni!

Aleksandra Borodziuk: Oliwia, na początek gratulacje tym większe, że zaczynałaś z 15. numerem na liście startowej. Jak długo przygotowywałaś się do tych konkretnych zawodów i ile czasu trenowałaś do nich sama, a ile wspólnie ze swoim trenerem, arcymistrzem Bartłomiejem Heberlą?

Oliwia Kiołbasa: Do samych Mistrzostw Europy nie miałam konkretnej ścieżki przygotowań. Przyznam, że bardziej traktowałam to jako rozgrzewkowe zawody, bo od kilku miesięcy miałam przerwę od turniejów klasycznych. Moja działalność na tym polu ograniczała się do zagranicznych lig. Nie wiedziałam, czego się spodziewać – zwłaszcza po tak wymagających zawodach – dlatego nie czułam na sobie wielkiej presji. Sytuacji nie poprawiał fakt, że pod koniec lutego miałam obronę pracy licencjackiej z psychologii zarządzania na Akademii Koźmińskiego. Działo się więc naprawdę sporo.

Właściwie przygotowania rozpoczęłam około 2 tygodnie przed wyjazdem do Czarnogóry i tu nacisk kładziony był na spotkania z trenerem, z którym starałam się poprawić pewne braki w moim repertuarze. Nie przygotowywałam się pod konkretne przeciwniczki, a bardziej szukaliśmy nowych ścieżek, którymi mogłabym podążać na szachownicy.

AB: Z której partii rozegranej podczas tegorocznych mistrzostw jesteś najbardziej dumna?

OK: Myślę, że będzie to partia z Iriną Bulmagą (rumuńską arcymistrzynią – przyp.red). Była dynamiczna, ciekawa dla fanów i dość nieszablonowa, bo Irina stosunkowo szybko odeszła od teorii. Jestem z niej dumna tym bardziej, że podczas oficjalnej transmisji tej partii komentatorzy ocenili, że jej poziom przypomina grę zawodników z rankingiem 2600-2700 Elo.

AB: Jak radziłaś sobie ze stresem podczas tak wyczerpującego zarówno fizycznie, jak i psychicznie turnieju?

OK: Nie miałam większych problemów ze stresem – przez sporą część turnieju podchodziłam do niego z naprawdę dużym luzem. W części partii na początku miałam sporo szczęścia – szczególnie podczas drugiej, kiedy moja przeciwniczka się po prostu pomyliła. Zrozumiałam wtedy, że jak ktoś ma tyle szczęścia jak ja, to musi być dobry turniej (śmiech).

AB: Jak się czujesz, będąc obecnie obiektem tak dużego zainteresowania mediów? Bardziej Cię to peszy czy cieszy? Zdarza Ci się dostawać prośby o autografy?

OK: Kiedyś nie było to dla mnie zbyt komfortowe, bo raczej nigdy nie przepadałam za byciem na świeczniku i nawet wychodzenie na podium bywało wtedy dla mnie stresującym przeżyciem. A teraz… jest naprawdę ok. Cieszę się, że szachy stały się tak popularne i zyskały duże zainteresowanie mediów.

Co do autografów, rzeczywiście zdarzyło mi się je rozdać – zwłaszcza na grudniowym turnieju w Indiach, gdzie otoczył nas multum kibiców. Rozdawanie ich zajęło nam jakąś godzinę. To było bardzo miłe.

AB: Czy podczas turniejów zdarza Ci się współpracować z innymi szachistkami, czy traktujecie się jak konkurencję?

OK: Raczej ze sobą nie współpracujemy, choć na turniejach drużynowych od czasu do czasu zdarza nam się wspólnie rozwiązywać pewne dylematy, np. to, jaki debiut powinna zagrać dana dziewczyna z drużyny. Ten brak współpracy nie wynika wyłącznie z rywalizacji, a bardziej prozaicznych powodów, np. ograniczeń czasowych czy odmiennego stylu gry.

AB: Nagrodą za II miejsce na Mistrzostwach Europy było 8 tysięcy euro. To całkiem spora kwota. Na co ją przeznaczysz? Zasłużone wakacje czy coś jeszcze innego?

OK: Z racji zbliżających się wielkimi krokami Mistrzostw Polski Kobiet nie myślę póki co o żadnych wakacjach. Być może po nich zrobię sobie krótki wypad – prawdopodobnie do Paryża. Chwilowy odpoczynek i wracamy do przygotowań do kolejnych treningów.

AB: Jak wygląda Twój codzienny trening? Starasz się siadać do szachownicy każdego dnia czy robisz sobie dłuższe przerwy? Ile godzin dziennie poświęcasz na szachy?

OK: Dbam o to, aby trenować codziennie przynajmniej po 6 godzin. Wiele zależy także od kalendarza turniejów.  Jeśli akurat zdarzy się wolny weekend,  to wtedy trenuję trochę mniej, np. 3h. Jak  każdy mam czasem takie dni, gdy nie mam motywacji do treningu, ale i tak dbam o to, wykrzesać wtedy z siebie energię przynajmniej na 1-2 godziny.

Staram się dzielić swoją pracę na krótsze interwały, na przykład 3 godziny w pierwszej części dnia i 3 godziny wieczorem. Mimo że z natury jestem sową, ostatnio dbam o to, aby wstawać jak najwcześniej i poćwiczyć trochę także rano.

AB: Pytanie na sam koniec. Oliwia, a tak pozaszachowo: czym się interesujesz i co jest Twoją największą zajawką? Masz przyjaciół poza grupą szachową, czy jednak trzymasz się z szachistami także w życiu prywatnym?

OK: Większość moich przyjaciół to szachiści. Mam kilka osób spoza tego kręgu, ale w przeważającej mierze utrzymuję kontakt właśnie z innymi graczami. Nie ma co ukrywać: wspólna pasja, wspomnienia, a często charaktery to naprawdę cenne spoiwo.

A jeśli chodzi o zainteresowania… Ostatnio mało czasu mam na aktywności pozaszachowe. Jak chcę się zrelaksować, to włączam serial lub sięgam po ciekawą książkę. Ostatnio czytałam na przykład biografię Andre Agassiego.

AB: Dziękuję za rozmowę!

OK: Dziękuję i pozdrowienia dla czytelników Infoszacha!

3 fakty o Oliwii Kiołbasie, które warto znać:

  • Oliwia może się pochwalić tytułem Mistrza Międzynarodowego, który zdobyła w 2022 roku.
  • Swoje pierwsze znaczące sukcesy na polu szachowym zaczęła odnosić już jako 8-latka, kiedy to sięgnęła po srebro w mistrzostwach Polski juniorek do lat 8.
  • Do historii polskich szachów przeszedł już jej występ na 44. Drużynowej Olimpiadzie Szachowej w Chennai, w której zdobyła na 3. desce złoty medal i do 9 z 11. partii miała komplet punktów. 

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*