O normach słów kilka

Zakończenie Festiwalu w Ustroniu, od lewej IA Michał Wejsig, FM Jan Klimkowski i k+ Kamil Dzida. /fot. Michał Walusza

Zdobycie tytułu międzynarodowego jest marzeniem niemal każdego szachisty. Z tego powodu turnieje, na których jest to możliwe, są chętniej wybierane przez ambitnych zawodników. Lecz jak można zdobyć taki tytuł?

Wymogi

Normy na międzynarodowe tytuły są bardzo ściśle określone w Handbooku FIDE. By zdobyć taką normę w zwykłym polskim turnieju granym systemem szwajcarskim, trzeba mieć szczęście w kojarzeniach. Zawodnik musi osiągnąć odpowiedni performance (ranking uzyskany) na odpowiednich rywalach. Co znaczy odpowiednich?

By norma na mistrza międzynarodowego mogła zostać przyznana w turnieju 9-rundowym, zawodnik musi:

  • zagrać co najmniej 3 partie z IM lub GM
  • zagrać co najmniej 50% rund z zawodnikami posiadającymi jakikolwiek tytuł międzynarodowy (przy czym CM i WCM nie są takimi tytułami)
  • zdobyć co najmniej 35% możliwych do zdobycia punktów
  • osiągnąć performance co najmniej 2450 Elo
  • zagrać z zawodnikami z co najmniej 2 innych federacji
  • zagrać z maksymalnie 6 zawodnikami z jednej obcej federacji
  • zagrać z maksymalnie 5 zawodnikami ze swojej federacji*

Wymagania federacyjne mają od siebie wyjątki, m.in. indywidualne i drużynowe mistrzostwa kraju oraz przepis 1.4.3d). Mianowicie, jeśli w turnieju w każdej rundzie gra co najmniej 20 zagranicznych zawodników z 3 różnych federacji, z których co najmniej 10 ma tytuły GM/WGM/IM/WIM, to można zagrać z 6 swoimi rodakami i 3 zagranicznymi. FIDE uznało, że nie należy karać zawodnika za pech w losowaniu kojarzeń, w turnieju, którego organizatorzy postarali się zapewnić odpowiednią ilość zawodników z obcych federacji.

By zdobyć któryś z tytułów: GM, IM, WGM i WIM, trzeba zdobyć trzy takie normy i osiągnąć odpowiedni ranking Elo. Są to kolejno progi: 2500, 2400, 2300 i 2200 Elo.

Turniej w Ustroniu

Spójrzmy więc na jedną z wydanych norm na IMa z turnieju Masters w Ustroniu:

Pomimo fantastycznej gry FM Jana Klimkowskiego (zdobył 6,5 punktu, co dało performance na poziomie 2557 Elo!), ten zawodnik zdobyć normy nie mógł ze względu na wyżej przytoczone wymogi formalne. Zagrał z jedynie trzema zagranicznymi zawodnikami, a przez to, że w turnieju było za mało obcokrajowców, to norma nie mogła być przyznana.

Janek zdobył już dwie normy na IMa (w kwietniu na festiwalu w Cannes oraz w czerwcu na Międzynarodowych Mistrzostwach Krakowa), więc wierzę, że zdobycie tytułu to jedynie kwestia czasu i kilku turniejów.

Rodzą się jednak pytania – w jaki sposób doszło do takiej sędziowskiej pomyłki? Dodatkowo, co ważniejsze, jak można wyeliminować takie błędy w przyszłości?

Gratulacje dla Dzidy i Chylewskiego

Swoją trzecią normę, a tym samym tytuł mistrza międzynarodowego, zdobył w Ustroniu FM Patryk Chylewski! Jednak jak przekazują zdjęcia i osoby obecne na zakończeniu, organizatorzy nie zdali sobie z tego sprawy i nie odznaczyli Patryka w trakcie zakończenia. Nie chcemy by zdobycie tytułu przez Patryka Chylewskiego przeszło bez echa, więc z tego miejsca chcemy serdecznie mu pogratulować!

Szczere gratulacje również dla Kamila Dzidy, który zdobył swoją pierwszą normę na mistrza międzynarodowego. Fantastyczny start zaowocował +116 Elo do rankingu i 9. miejscem w turnieju.

Więcej uwag

Na publiczną krytykę ustrońskiego festiwalu zdecydował się jeden z warszawskich klubów, który sporą ekipą wybrał się na ten turniej. Oddajmy głos Sparcie Białołęka, w którego wyjeździe wzięło udział prawie 20 zawodników:

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*