Tytułową figurą jest oczywiście osoba sędziego. I właśnie osobie sędziego, samemu sędziowaniu oraz wybranym przypadkom ze świata przepisów będę poświęcał moje wpisy. Zapraszam zatem szanownych Czytelników do wejścia w głąb magicznego świata, w którym niejeden szachista zgubił cenne punkty na skutek własnej niewiedzy lub… błędów innych. Do świata, który nie raz budził wiele kontrowersji, nawet w turniejach najwyższego szczebla. Do świata pełnego zawiłości, niejasności, wielkich dramatów i komedii omyłek. Do świata przepisów!
Odc. 3 – Gramy w szachy, nie w kręgle!
Odcinek 1 wzbudził spore zainteresowanie, a w komentarzu pojawiło się pierwsze pytanie!
Skoro temat z zegarem i czasem dodawanym to proponuje poddać pod dyskusję przypadek dosyć często występujący z zawodnikami strącającymi bierki zaraz po naciśnięciu dźwigni zegara, czyli po zakończonym ruchu. Po strąceniu zaczyna układać bierki, poprawiać, przepraszać, a czas leci przeciwnikowi. Głęboki niedoczas, nerwy, skłaniają przeciwnika do protestu, by ten układał bierki na swoim czasie, więc przełącza (odbija) zegar. Niezgrabny gracz po ustawieniu wszystkich bierek odbija zegar co powoduje nabicie dodatkowego czasu u obu graczy. Czy sędzia, obserwując zachowanie takiego grania powinien wkroczyć, skorygować czas i ewentualnie ukarać winnego lub winnych? Pierwszy winny bo strąca bierki nie na swoim czasie, drugi winny, bo zamiast reklamacji sam podejmuje decyzję naciskając zegar bez wykonania posunięcia 😉
Zanim przystąpimy do odpowiedzi na przedstawiony problem, warto poruszyć dwie kwestie. Po pierwsze, to zagadnienie nie jest niczym nowym. Już w klasycznej książce Aleksandra Kotowa Myśl jak arcymistrz w podrozdziale o niedoczasie znajdujemy taki fragment:
Kiedyś w moskiewskim klubie szachowym widziałem, jak dwóch zawodników pierwszej kategorii strąciło bierki z szachownicy, tak że pospadały na podłogę. Wyglądało na to, że grali w kręgle, a nie w szachy!
Po drugie, całą sprawę, przynajmniej w teorii, rozwiązują punkty 7.4.1 do 7.4.3 przepisów gry.
7.4.1 Jeżeli zawodnik przemieści jedną lub więcej bierek, to jest zobowiązany do przywrócenia właściwej pozycji na szachownicy na własnym czasie.
7.4.2 Jeśli zachodzi konieczność, to zawodnik lub jego przeciwnik powinni zatrzymać zegar i prosić o asystę sędziego.
7.4.3 Sędzia może ukarać zawodnika, który przemieścił bierki.
O karach, jakie ma do dyspozycji sędzia, mówi oczywiście punkt 12.9. W zależności od sytuacji (częstotliwość, element złośliwości itp.) można nawet orzec porażkę zawodnika rozrzucającego figury. Pamiętać należy jednak, że taka decyzja jest ostatecznością i w sytuacji niedoczasu zazwyczaj wystarczy drobna korekta czasu na zegarze.
W przedstawionej sytuacji należy dodać jeszcze jedno założenie. Otóż, w sytuacji głębokiego niedoczasu i nerwów sędzia zasadniczo powinien być obecny przy szachownicy i obserwować przebieg rozgrywki, zgodnie z punktem 12.3.
12.3 Sędzia powinien nadzorować przebieg partii, szczególnie w niedoczasach (…)
Dodatkową możliwość stwarza punkt 12.4.
12.4 Sędzia może wyznaczyć asystentów do nadzorowania przebiegu partii, przykładowo w sytuacjach, gdy w kilku partiach jest niedoczas.
OCENA:
Uwzględniając cały opis sytuacji najpierw spróbuję naszkicować chronologiczną kolejność zdarzeń:
- Zawodnik wykonał posunięcie, ale przy przełączaniu zegara potrącił bierki.
- Zawodnik, który potrącił bierki, zaczyna je poprawiać na czasie przeciwnika.
- Sytuacja z punktu 2. budzi zdenerwowanie rywala, który przełącza zegar (nie wykonując posunięcia).
- Zawodnik, który potrącił bierki, skończył je poprawiać i ponownie przełącza zegar (bez wykonania ruchu). Jego rywal może w końcu kontynuować partię.
Po pierwsze, sędzia powinien interweniować już w punkcie 1 lub na pograniczu pkt. 1 i 2. Należy zatrzymać zegar, skorygować ew. dodawany czas i nakazać poprawne ustawienie figur zawodnikowi, który przemieścił bierki (na swoim czasie). W szachach szybkich bardzo częsta konieczne jest także ukaranie winnego zawodnika, np. poprzez dodanie przeciwnikowi 30 sekund. Ma to oczywiście na celu wyrównanie czasu, który jego przeciwnik stracił na skutek przemieszczenia figur. Analogiczna kara powinna być zastosowana w szachach klasycznych w przypadku bardzo silnego niedoczasu.
Opisana sytuacja (jeżeli sędzia nie zainterweniował od razu) zawiera także inną nieprawidłowość. Otóż, obaj zawodnicy naruszyli jeden z nowych przepisów, mówiący o zakazie przełączania zegara bez wykonania posunięcia.
7.8.1 Jeżeli zawodnik naciśnie zegar bez wykonania posunięcia, to takie postępowanie jest traktowane jako nieprawidłowe posunięcie.
W partii klasycznej sprawa jest prosta: obu zawodnikom zaliczamy po pierwszym nieprawidłowym posunięciu i partia spokojnie toczy się dalej. Co jednak w partii granej tempem szachów szybkich? Ja zaproponowałbym odwołanie się do aneksu A przepisów gry, gdzie znajdujemy takie zdanie:
A.4.2 (…) Jeżeli przeciwnik nie reklamuje i sędzia nie interweniuje, to nieprawidłowe posunięcie jest ważne i partię należy kontynuować. (…)
A zatem, ponieważ sędzia de facto nie zdążył interweniować, należy uznać porażkę zawodnika, który jako drugi przełączył zegar. Oznacza to, że w opisanej sytuacji zawodnik, który przewracał figury ostatecznie powinien przegrać partię.
Ponieważ jest to jedynie propozycja rozwiązania tego problemu, zachęcam do dyskusji w komentarzach. Może ktoś z Czytelników zaproponuje inną możliwość decyzji z takiej sytuacji?
Trudna sytuacja na turnieju? Niezrozumiała decyzja sędziego? Ciekawostka zasłyszana od znajomego? Napisz w komentarzu, a ja postaram się rozwiązać Twój problem dotyczący przepisów i sędziowania już w następnym odcinku!
Nie zgodzę się co do uznania odbicia zegara jako nieprawidłowego posunięcia. Moim zdaniem przepis o przełączeniu zegara bez wykonania ruchu dotyczy sytuacji, gdy zawodnik celowo (może w nerwach, kiedyś mi się to na turnieju zdarzyło) przełączył zegar. Natomiast jeśli zawodnik odbił zegar aby przeciwnik poprawił bierki to myślę, że nie należy tego uznać za nieprawidłowe. Podobnie jeśli już przeciwnik poprawił bierki to powinien mieć możliwość przełączenia zegara (a nie, że musi zgłosić sędziemu).
Sam nie raz grając w szachy, a nie w regulaminy, odbijałem przeciwnikom zegar gdy wykonali nieprawidłowe posunięcie mimo, że mogłem wygrać partie. Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby przeciwnik takie coś reklamował.
Artykuł 7.8.1 jest dość radykalnie sformułowany i nie zostawia zasadniczo wielkiego pola do interpretacji. Pańska interpretacja jest oczywiście możliwa, z uwagi na fair play i ducha zdrowej rywalizacji. W tym konkretnym przypadku w mojej ocenie zawodnik ma prawo reklamacji (jeden i drugi) naruszenia przepisów przez rywala i nie ma potrzeby niejako samemu rozstrzygać spór poprzez przełączenie zegara. Inna sprawa, że zmiana przepisów w artykule 7 budzi i pewnie nadal będzie budziła sporo emocji.