Chinka Ju Wenjun po raz czwarty zdobyła tytuł mistrzyni świata w szachach. Pokonała pretendentkę Lei Tingjie 6,5-5,5 dzięki zwycięstwu w ostatniej partii klasycznej w meczu!
Ju Wenjun przedłużyła swoje panowanie w kobiecych szachach, które rozpoczęło się w 2018 roku. Jednak ten mecz, a zwłaszcza jego pierwsza połowa w Szanghaju (więcej o nim w poprzednim artykule), nie zdradzało, że tak właśnie zakończy się ten mecz. Końcówka poszła po myśli obrończyni tytułu, o czym może zaświadczyć ostatnia (szalona) partia. Rozpoczęło się dość spokojnie, lecz zaraz zawodniczki niemalże zatonęły w odmętach komplikacji i zagrożeń.
I w ten sposób zakończył się drugi mecz o mistrzostwo świata, jakiego byliśmy świadkami w tym roku. Chiny obecnie mogą pochwalić się zarówno mistrzem świata Ding Lirenem, jak i mistrzynią świata Ju Wenjun. Nigdy wcześniej nie było takiej sytuacji, by reprezentanci jednego państwa byli w tym samym czasie mistrzami świata.
Obie zawodniczki po zakończeniu meczu upubliczniły dane swoich sekundantów. Ju Wenjun współpracowała z Wei Yi (numer 23 na świecie, 2726 Elo) oraz Pentalą Harikrishną (numer 32 na świecie i 2708 Elo. Z polskich akcentów Pentala to lider klubu Polonia Wrocław). Zaś dla Lei Tingjie pracowali Teimour Radjabov (numer 12 na świecie, 2747 Elo) oraz jej partner, czyli tajwański arcymistrz Raymond Song (numer 579 na świecie, 2512 Elo). Jeśli zastanawiacie się jakie plany na przyszłość mają Ju oraz Lei, to są one kompletnie inne.
Podczas gdy Lei planuje spędzić czas z rodziną, odpocząć i zjeść w końcu coś dobrego (co przyznała w wywiadzie po 11 rundzie), to Ju Wenjun już za tydzień rozpocznie walkę na Pucharze Świata Kobiet w Baku. Czy mistrzyni świata pokaże swą moc również w Pucharze Świata? W poprzedniej edycji PŚ w Soczi w 2021 Ju Wenjun nie zagrała, tak samo jak większość Chinek z uwagi na przepisy pandemiczne w kraju (z tego wyłamała się wówczas jedynie Tan Zhongyi).
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis