Znamy zawodników z Tata Steel 2022!

Niepodpisane zdjęcia w artykule pochodzą ze strony tatasteelchess.com z zeszłorocznego Tata Steel, reszta zgodnie z podpisami.

Po raz 84. będziemy mogli śledzić zmagania „szachowego Wimbledonu”. Dziś została ogłoszona lista zaproszonych arcymistrzów do udziału w tym legendarnym wydarzeniu. Wśród czołówki światowej wystąpi Jan-Krzysztof Duda!

Aktualizacja 25.11.2021 – poznaliśmy ostatniego mistrza zaproszonego do Wijk aan Zee i jest nim Vidit Santosh Gujrathi. Więcej informacji na końcu artykułu.

Rameshbabu Praggnanandhaa

Fot. Xtracon Chess Open

Najmłodszy z uczestników, w momencie startu turnieju będzie miał ledwo 16 lat. Mimo to, już przekroczył ranking 2600+ Elo i powoli wchodzi do światowej czołówki. Start w Tata Steel na pewno pomoże w rozwoju jego kariery i być może przerzuci go ze 183. miejsca świata na wyższe lokaty w rankingach FIDE.

Nils Grandelius

Szwedzki arcymistrz jest dobrze znany polskim kibicom, zwłaszcza po ostatniej Ekstralidze, na której reprezentował barwy VOTUM SA Polonii Wrocław. Grandelius zajmuje aktualnie 72. miejsce na świecie i będzie to jego drugi start w Tata Steel. Rok temu zastąpił Nodirbeka Abdusattorova, który nie mógł wziąć udziału w turnieju ze względu na obostrzenia. Szwed w 2020 roku zdobył 6/13 punktów, wygrywając między innymi z Janem-Krzysztofem Dudą. Czy w tym roku znowu znajdzie sposób na Janka?

Jorden Van Foreest

Zaskakujący triumfator z zeszłego roku i holenderski numer 2! Jego droga do zwycięstwa w poprzedniej edycji turnieju w Wijk aan Zee została przez nas dokładnie opisana: infoszach.pl/2021/02/02/van-foreest-zwyciezca-tata-steel-2021/. Trudno będzie mu powtórzyć ten sukces, lecz na pewno będzie się starał. Aktualnie z 2691 Elo jest 45. najlepszym szachistą świata. Jeśli chcecie poznać bliżej Jordena, to zapraszam do tego artykułu.

Sam Shankland

Zabójczy wzrok Shanklanda na Pucharze Świata.

Popularny „Wolverine” swoją grą często potrafi porwać kibiców, czy to na Pucharze Świata czy w Wijk aan Zee. Ostatnio na holenderskich deskach widziany był w 2019 roku, gdy zajął miejsce w środku stawki z wynikiem 50%. Czy w tym roku poprawi swój wynik? 2714 Elo może robić wrażenie na każdym turnieju, ale czy wystarczy to na panteon gwiazd zgromadzony w Holandii?

Daniil Dubov

Fot. David Llada

Rok temu złamał serca kibiców, gdy dzień przed startem turnieju musiał z niego zrezygnować. Miejmy nadzieję, że ten wielki rosyjski wirtuoz ataku nie zawiedzie nas tym razem i dostarczy wielu emocji w swoich starciach.

Andrey Esipenko

Urodzonemu w 2002 roku wybitnie pasują deski z Wijk. Rok temu zajął dość sensacyjnie trzecie miejsce, ogrywając w bezpośredniej partii samego Magnusa Carlsena! Zeszłoroczny wynik 8/13 pozwoliło mu wejść do klubu 2700+, w którym Andrey się rozgościł. Aktualnie zgromadzonych ma 2720 punktów na koncie, co daje mu 25. numer w topce.

Sergey Karjakin

Zdjęcie z Pucharu Świata 2021, fot. David Llada

Wicemistrz świata z 2016 znany jako „minister obrony” – przed Państwem Sergey Karjakin. Przez wiele lat dzierżył również tytuł najmłodszego arcymistrza w dziejach, dopiero w tym roku wyprzedził go Abhimanyu Mishra. Karjakin nie może być zadowolony ze swojego ostatniego startu na Norway Chess, więc pytanie brzmi: czy przekuje sportową złość w zwycięstwo na „szachowym Wimbledonie?

Jan-Krzysztof Duda

Tego Pana nie trzeba nikomu przedstawiać. Polski as, który potrafił przerwać serię 125 partii bez porażki Magnusa Carlsena, wicemistrz świata w blitzu w 2018 roku, pierwszy zawodnik z klubu 2750+. Oba starty w Tata Steel w 2019 i 2020 roku kończył wynikiem 5,5/13, więc… do trzech razy sztuka!

Shakhriyar Mamedyarov

Zdjęcie z Olimpiady 2018 w Batumi, fot. David Llada

Azerski mistrz również zalicza się do wielkich nieobecnych z zeszłego roku. W swoim najlepszym okresie był nawet trzecim szachistą świata, przez lata prowadził wraz z Teimourem Radjabovem reprezentację swojego kraju do medali wielu imprez. Czy do sukcesów drużynowych dorzuci sukces indywidualny?

Richard Rapport

Zdjęcie z Sinquefield Cup, fot. Saint Louis Chess Club, Bryan Adams

Jeden z najciekawszych graczy światowej czołówki, znany ze wzorzystych koszul i nieszablonowego podejścia do debiutów. Poprzednio Holendrzy widzieli go w 2019 roku, kiedy zanotował solidne 50%, także dzięki zwycięstwu nad JKD. Teraz, po dwóch latach, jest jeszcze groźniejszy i na pewno należy traktować go jako jednego z faworytów.

Anish Giri

Pełniący honory spikera na konferencji prasowej Anish Giri prezentował wszystkich zaproszonych zawodników. Samemu ma chrapkę na końcowy triumf, w końcu ile razy można być drugim? Przytrafia mu się to już trzeci rok z rzędu, z czego w tamtym roku przegrał w emocjonującym Armageddonie z Van Foreestem. Czy Holendrowi uda się przerwać srebrną passę?

Fabiano Caruana

Pierwszy raz od dawna nie możemy powiedzieć, iż „Fabi” jest drugim zawodnikiem świata, tuż za plecami mistrza świata. Dzięki ostatnim słabym wynikom, spadnie na 3. miejsce światowych rankingów, co zauważymy na liście listopadowej. Wierzę, że Fabiano Luigi Caruana ustabilizuje formę i na superturnieju w Wijk odbije sobie z nawiązką punktowe straty, zwłaszcza że służy mu gra w nadmorskiej holenderskiej miejscowości.

Magnus Carlsen

Ostatni z zaproszonych i pierwszy z grających. Siedmiokrotny triumfator w Wijk aan Zee, król światowych szachów od 2013 roku… który rok temu sensacyjnie finiszował dopiero szósty, a w 2020 został wyprzedzony przez Caruanę aż o 2 punkty! Zawsze, gdy gra Carlsen, oczekuje się, że będzie zwyciężał. Jednak czy w styczniu spełni stawiane oczekiwania? W styczniu wystąpi bowiem albo jako mistrz świata, albo jako najnowszy eksmistrz świata – wszystko zależy od rywalizacji na przełomie listopada i grudnia z Ianem Nepomniachtchim.

???

Ostatni, czternasty arcymistrz został zachowany w tajemnicy. Jego nazwisko ma zostać ujawnione w listopadzie, na razie możemy jedynie snuć przypuszczenia. Czy będzie to któryś z zeszłorocznych zawodników pokroju Alirezy Firouzji lub kogoś, kogo od lat nie widzieliśmy w Wijk, np. Ding Liren?

[Aktualizacja] Vidit Santosh Gujrathi

Przed światem została odkryta ostatnia z tajemnic holenderskiego turnieju – na ostatnie wolne miejsce zaproszenie otrzymał induski numer 2. na listach, czyli Vidit Santosh Gujrathi. Popularny Vidit jest obecnie sklasyfikowany na 23. miejscu na świecie z rankingiem 2727 Elo. Indus poprzednio w Wijk aan Zee gościł w 2018, gdy grał (i wygrał) w Turnieju Challengers. Zgromadził wtedy 9 punktów w 13 partiach, wyprzedzając Korobova, braci Van Foreest czy Aryana Tari. Czy dwudziestosiedmiolatek nawiąże do swojego sukcesu sprzed trzech lat i namiesza w grupie Masters?

Wyniki końcowe Tata Steel 2020

Kto jest Waszym faworytem w „szachowym Wimbledonie”? Moim zdaniem największy wpływ na kształt tabeli będą mieć partie Esipenko i Dubova, ale zwycięzcą całego superturnieju będzie Caruana. Niezależnie od wszystkiego – Tata Steel 2022 zapowiada się ekscytująco!

1 Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*