Za nami pierwsze 4 rundy słynnego turnieju Tata Steel Master 2021, jak dotąd Jan-Krzysztof Duda i Radosław Wojtaszek nie odnieśli zwycięstwa w partii. Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej o bogatej przeszłości turnieju w Wijk aan Zee, to gorąco polecamy Wam ten artykuł. A teraz, bez zbędnego przedłużania, przejdźmy do tegorocznej edycji 🙂
I runda – Carlsen miażdży Firouzję!
Pierwsze rundy należą zdecydowanie do jednych z najbardziej nieprzewidywalnych. Zawodnicy starają się „wyczuć” przeciwnika, nie wiedząc, czego się mogą po nim spodziewać. Jest to szczególnie adekwatne w dobie koronawirusa, ponieważ wielu zawodników od miesięcy nie brało udziału w turnieju szachów klasycznych. I tym razem pierwsza runda nie zawiodła, przynosząc 3 rezultatywne partie, w tym prawdziwy diament w postaci partii Carlsen – Firouzja.
Carlsen, Magnus 1-0 Firouzja, Alireza
Na sam koniec rundy został nam prawdziwy crème de la crème – pojedynek Mistrza Świata z wschodzącą gwiazdą i nadzieją szachów. Tę partię, specjalnie dla Państwa, skomentował FM Kosma Pacan-Milej.
Caruana, Fabiano ½-½ Van Foreest, Jorden
1.c4 to ruch, po którym może powstać całe mnóstwo różnych wariantów. Tym razem padło na obronę Tarrascha, która nierzadko oferuje ciekawe i niestandardowe pozycje. Nie inaczej było tym razem, jednak po wielu wymianach pozycja uprościła się i powstała końcówka wieżowa. Czarne za cenę chwilowo oddanego pionka uzyskały dużą aktywność i wydawać by się mogło, że partia zaraz zakończy się remisem. Finalnie tak też się stało, lecz po drodze grający białymi Amerykanin przeoczył ciekawą opcję, która dawała dużą przewagę.
Pozostałe partie I rundy
Giri, Anish 1-0 Tari, Aryan
Powiedzieć, że ta partia była szalona, to jakby nic nie powiedzieć. Młody Norweg przygotował komputerową nowinkę, oddał figurę, co jednak nie wystarczyło do pokonania bardziej doświadczonego Holendra, który w krótkim czasie przechwycił inicjatywę i wygrał partię.
Duda, by uczcić Esipenkę, zagrał obronę rosyjską, po czym jako pierwsi zakończyli partię remisem. Długo za to grał Wojtaszek, który sprawdzał Guijarro w wieżówce z pionem więcej – hiszpański arcymistrz zdał ten egzamin. Oglądaliśmy remisową wieżówkę także w partii Caruana – Van Foreest. Ciekawa końcówka do szkolenia młodzieży pochodzi z partii Harikrishna – MVL, w której przewaga dwóch pionów nie wystarczyła do zwycięstwa z powodu różnopolowości gońców.
Wyniki prezentują się następująco:
II runda – Potop szwedzki w XXI wieku
Duda, Jan-Krzysztof 0-1 Grandelius, Nils
Donchenko, Alexander 0-1 Caruana, Fabiano
Pozostałe partie II rundy
Reszta partii II rundy nie była już tak emocjonująca, w dodatku wszystkie zakończyły się remisami. Najbliżej zwycięstwa był Aryan Tari, który w pojedynku z Radosławem Wojtaszkiem przez większość partii miał przewagę, która jednak okazała się niewystarczająca w starciu z doświadczonym Polakiem. Do „gołych króli” walczył Carlsen z Davidem Antonem Guijarro, do końca próbując oszukać przeciwnika. W partii dwóch Holendrów powstała obrona rosyjska, więc wynik końcowy nie jest zaskoczeniem [Nie zgadzam się – obrona rosyjska może być bardzo agresywna, gdy czarne zrobią długą roszadę. Co ciekawe, tutaj obaj zroszowali na skrzydło hetmańskie, zaś sama partia była pełnowartościowa – dop. J. Kozak]. Obronę Caro-Kann upodobał sobie zarówno Firouzja, jak i Esipenko. W partii Rosjanina z Harikrishną powstała ciekawa końcówka, której walory edukacyjne doceni na pewno niejeden trener. Ciekawym przykładem na dokładną realizację przewagi w grze środkowej jest partia Maxime’a Vachier-Lagrave’a z Alirezą Firouzją (któremu Francuz nie podołał, a partia zakończyła się remisem).
III runda – Był grzmot, zabrakło błysku, czyli Caruana vs Duda
Poniżej jedna z bardziej zwariowanych partii, obaj zawodnicy popisali się zazwyczaj niewidywaną finezją. Caruana rozpoczął nieziemski atak, jednak Duda tak pomysłowo się bronił, że mimo wieszczonej drugiej porażki z rzędu, to wybronił sobie remis!
Caruana, Fabiano ½-½ Duda, Jan-Krzysztof
Grandelius, Nils 0-1 Harikrishna, Pentala
Firouzja, Alireza 1-0 Anton Guijarro, David
Wielu trenerów woli, by ich podopieczni wygrywali długie, techniczne partie niż widowiskowe „miniaturki”. Idealnym przykładem dojrzałej i przemyślanej gry w wykonaniu juniora (nie zapominajmy, że Alireza to rocznik 2003!) jest poniższa partia:
Pozostałe partie III rundy
W pojedynku dwóch Norwegów, jak można było się spodziewać, nie ujrzeliśmy fajerwerków, a partia zakończyła się remisem w końcówce. Podobne nastroje utrzymywały się w partiach Donchenko – Giri oraz Wojtaszek – van Foreest, które również zakończyły się remisem, a żadna ze stron nie zaryzykowała. Całkowicie inaczej wyglądała partia Esipenko – Vachier-Lagrave. Francuz, w stylu ś.p. Rashida Nezhmedtinova, w bardzo efektowny sposób poświęcił hetmana za dwie lekkie figury i dwa pionki. W końcowej pozycji czarne nadal mogły próbować swoich sił, lecz Maxime zdecydował się na trzykrotne powtórzenie pozycji i partia zakończyła się remisem.
IV runda – szachowy pacyfizm
Harikrishna, Pentala ½-½ Caruana, Fabiano
Pozostałe partie IV rundy
Podsumowanie kolejnych rund:
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis