Minął prawie tydzień od zakończenia meczu o Mistrzostwo Świata w szachach. Emocje już opadły, więc jest to idealny moment na krótkie podsumowanie z mojej subiektywnej perspektywy komentatorskiej 🙂
Zwycięstwo Magnusa nie było wielkim zaskoczeniem, ale raczej nikt nie spodziewał się takiego przebiegu i pod wielkim napięciem czekałem na kolejne rundy. Mimo to można usłyszeć bardzo dużo głosów krytycznych, że mecz był nudny, gdyż zawodnicy grali zbyt asekuracyjnie, że szachów klasycznych nie da się oglądać lub, że się słabo przygotowali i grali bardzo słabo. Kompletnie nie zgadzam się z takimi opiniami, uważam, że obaj zawodnicy mimo popełnianych błędów grali w pełni swoich sił. Ponadto uważam, że prawdziwi pasjonaci królewskiej gry powinni być osobami cierpliwymi i nie ulegać pokusie przyspieszania akcji, aby na siłę wymuszać mniej solidną grę, bardziej zrozumiałą dla amatorów. Oczywiście szachy szybkie oraz blitze mają swoje miejsce w kulturze, mają niewątpliwie większy potencjał komercyjny, ale przez lata doceniamy najbardziej te pojedynki wagi ciężkiej, czyli szachy rozgrywane tempem klasycznym.
Nie wiemy jacy zawodnicy byli jeszcze w sztabie Magnusa. Wieloletni sekundant Carlsena, Jon Ludwig Hammer tym razem nie był na miejscu gdyż komentował partie w norweskiej telewizji.
Arcymistrzowie Vladimir Potkin (widoczny na zdjeciu), Alexander Motylev, Shakhriyar Mamedyarov oraz Yury Dokhoian (dawny trener samego Kasparova) ponoć pracowali 24 godziny na dobę wykorzystując różnice czasu pracując w różnych strefach.
Przypomnijmy sobie po kolei jak przebiegał mecz.
W pierwszej partii Magnus zagrał białymi Atak Trompowskiego (niektórzy twierdzą, że był to żart sytuacyjny, z uwagi na nowego prezydenta USA). Debiut ten obiektywnie nie daje przewagi i Sergey wybrał najbardziej pryncypialną odpowiedź, ale pomimo wyrównania Sergey musiał się dobrze bronić.
W pozycji na diagramie białe zagrały 27.f4 i zastawiły kilka ciekawych pułapek, które czarne ominęły i zremisowały. Moim zdaniem więcej problemów mogło sprawić 27.g4. Karjakin zagrał tę partię bardzo pewnie chociaż na konferencji prasowej było widoczne zdenerwowanie.
W następnej partii Sergey zagrał modny wariant partii hiszpańskiej z szybkim d3, ale Magnus wzmocnił wariant, który grał w tym roku i szybko uzyskał wyrównanie.
Karjakin nie próbował zamieszać, szybko wymienił hetmany (20.Hxd8) i w 33 posunięciu partia zakończyła się pokojowo.
Runda trzecia była na swój sposób podobna do pierwszej. Carlsen zastosował nietypową ideę w debiucie, nie uzyskał obiektywnej debiutowej przewagi, ale zdobył przewagę czasową oraz pozycję przyjemniejszą do gry, której nie może przegrać, a może próbować stawiać poważne problemy.
Zamiast solidnego 31…d5 Sergey zagrał niecierpliwe 31…c5 i po 32.Wg8 Kf7 33.Wg2 stracił pionka f5. Carlsen był bardzo blisko realizacji piona, lecz w siódmej godzinie gry, w niedoczasie obaj zawodnicy zaczęli robić duże błędy i ostatecznie padł kolejny remis.
W czwartej rundzie rozegrano system Anty-Marshalla 8.h3 i Magnus bardzo szybko uzyskał czarnymi dobrą pozycję. Tym razem Sergey w odróżnieniu od rundy drugiej wybrał desperacki atak, który nie przyniósł mu nic dobrego. Carlsen na wiele sposobów mógł realizować dużą przewagę, ale wybierał on najprostsze, praktyczne rozwiązania.
Niestety po błędnym 45…f4 Karjakin ustawił fortecę, której nie dało się przebić mimo przejścia czarnego króla aż na pole a2. Wygrywało 45…Ge6, główną różnicą jest, że oddalony pion g jest znacznie silniejszy niż pion f.
Po dwóch bardzo długich partiach (7h oraz 6,5h), dla Magnusa, który nie zdołał wygrać majac wygrane pozycje nadszedł kryzys. W piątej partii ponownie rozegrał debiut niestandardowo i przy być może zbyt solidnej i pasywnej grze Sergeya dostał pozycję, która wydawała się bardzo przyjemna…
…ale ciężko jest znaleźć prosty i bezpieczny plan, a jak się okazuje, jeśli białe stoją w miejscu, czarne mają świetny plan na przegrupowanie. Sergey zagrał teraz 32…Kf8 i przestawił króla na skrzydło hetmańskie, aby ruszyć pionami na skrzydle królewskim i przejąć inicjatywę. Niezbyt dokładna gra Karjakina w niedoczasie pozwoliła Carlsenowi wyjść z tej potyczki bez szwanku, ale partia ta z psychologicznego punktu widzenia odcisnęła piętno na psychice Norwega. Wystarczy porównać poniższe obrazki:
Runda szósta być może uśpiła czujność Magnusa, który był świetnie przygotowany w debiucie i poszedł na ostry wariant, który miał dobrze rozpracowany.
Czarne mają świetną rekompensatę za piona i niebawem po wielu wymianach partia zakończyła się remisem.
W rundzie siódmej Karjakin powtarzał kolor biały, tym razem zrezygnował z 1.e4 i zaskoczył przeciwnika ruchem 1.d4, lecz szybko okazało się, że zaskoczył on sam siebie.
W pozycji na diagramie czarne ruchem 16…Wa7 mogą utrzymać inicjatywę, a Carlsen wybrał błędne 16…Wc8 po czym 17.Sf6+ Gxf6 18.Gxb7 dało białym przewagę, ale po serii wymian powstała końcówka z różnobarwnymi gońcami, którą czarne łatwo zremisowały.
Będąc sfrustrowany niemożnością wygrania partii a zarazem będąc uśpiony pasywną grą Karjakina, Carlsen postanowił w ósmej rundzie na siłę uniknąć remisu. Tego typu nieodpowiedzialna gra szybko doprowadziła do przegranej pozycji, jednakże będąc pod dużą presją Sergey nie wykorzystał wielu szans.
Jednakże powstała pozycja na diagramie, którą bardzo trudno grać białymi. Nastąpiło 51.He6?? h5!! 52.h4 a2! i Sergey zdobył punkt! Solidna i cierpliwa strategia Karjakina okazała się bardziej skuteczna. Po tej partii stan psychiczny Carlsena nie był w dobrym stanie, nie udzielił wywiadów i zniecierpliwiony opuścił salę konferencyjną za co został ukarany finansowo (10% z wygranej).
W dziewiątej partii Magnus wybrał bardzo ryzykowny wariant Archangielski. Sergey grając najbardziej pryncypialny wariant po raz pierwszy uzyskał przewagę kolorem białym.
Po niedokładnym 39.Gxf7 tym razem to Magnus szczęśliwie uratował remis, a po prawidłowym 39.Hb3 z następnym Gxf7 byłby w znacznie poważniejszych tarapatach. Wielu komentatorów oceniało ruch 39.Hb3 jako wygrywający, ale po bardzo wnikliwych analizach przy idealnej grze czarne prawdopodobnie mogą się wybronić.
Po ciekawie rozegranym debiucie w rundzie dziesiątej Magnus popełnił duży błąd pozwalając na wiecznego szacha i szybki remis. Sergey przeoczył to i dostał gorszą końcówkę, gdyż jak sam przyznał nie spodziewał się, że Magnus może mu na to pozwolić.
Sergey jak zwykle bronił się bardzo dobrze, ale w tym momencie pomylił się grając 56…Whh7 i po 57.b5 Magnus zrealizował przewagę. Należało grać 56…Sh6 gdyż g4 nie jest groźbą, a kluczowe jest mieć możliwość …Wc8 po ewentualnym b4-b5.
W rundzie jedenastej ponownie Carlsen wykazał się świetnym przygotowaniem kolorem czarnym.
Po 19…d5 wydawało się nawet, że przejmuje inicjatywę, ale Sergey prawidłowo postanowił unikać komplikacji i po 20.Gg5 wymienił gońce i partia zakończyłą się podziałem punktu w 34 posunięciu.
W rundzie dwunastej Magnus grał białymi i wiele osób miało wielkie oczekiwania co do tej partii. Jednakże Magnus jak sam stwierdził, postanowił „zagrać cztery partie zamiast jednej” i poszedł na remisowy wariant.
W pozycji na diagramie białe zagrały 25.h3 i po 25…We8 wymieniono wieże i zgodzono się na remis po 30 posunięciu, kiedy to regulaminowo można proponować remis. Można powiedzieć, że w tej partii nic się nie działo, ale młodzi adepci mieli pewne pytania na konferencji prasowej:
Decyzja Magnusa, żeby „oddać” biały kolor i zagrać dogrywkę przyspieszonym tempem była dużym zaskoczeniem i z perspektywy wyniku, wydaje się być bardzo dobrym zagraniem. Także niektórzy kibice się ożywili, a więc zobaczmy 4 kolejne diagramy.
W pierwszej partii dogrywek Magnus kolejny raz wykazał jak dobrze był przygotowany w partii hiszpańskiej. Po 9 posunięciach mieliśmy trzeci raz tę samą pozycję w meczu, a Carlsen za każdym razem wybrał zupełnie inny ruch, unikając wzmocnień przygotowanych przez zespół Karjakina.
Po 24…Wb4 wymieniono pionki 'a’ i partia zakończyła się remisem.
W drugiej rundzie dogrywek Magnus uzyskał przewagę i udało mu się uzyskać kompletnie wygraną pozycję, ale pod presją czasu wypuścił Sergeya.
Jednakże czarnymi również nie było łatwo się bronić precyzyjnie i po dużym błędzie ze strony Karjakina mamy na diagramie prostą wygraną dla białych. 73.Ge6+ Kh8 i 74.Gf8 z następnym Gf7 kończy partię. Magnus zaś zagrał fatalne 73.Gd6 i nie wygrał tej partii.
Trzecia partia stała pod dużym znakiem zapytania. Magnus grał bardzo szybko, wydawało się, że takie impulsywne granie może być dość zgubne, ale uzyskał on poważną inicjatywę.
W pozycji na diagramie zdecydował się na efektowne poświęcenie pionka 30…e4 i wykorzystał pełną kontrolę nad czarnymi polami oraz przewagę skoczka nad gońcem w tego typu pozycji. Partia zakończyła się zwycięstwem Carlsena i w 4 rundzie Karjakin potrzebował zwycięstwa kolorem czarnym, aby wyrównać wynik.
Rozegrano obronę sycylijską, ale pozycja Magnusa była nie do przebicia i w desperacji Sergey dostał przegraną pozycję.
W pozycji na diagramie białe forsownie matują, myślę, że wszyscy znają dobrze zakończenie 🙂
Zatem Magnus Carlsen kolejny raz obronił tytuł mistrza świata, ale Sergey Karjakin pomimo porażki wydaje się być zadowolony z meczu i z pewnością zdobyte doświadczenie zaprocentuje w przyszłości! A tymczasem syn Sergeya zaczął stawiać pierwsze kroki, czekamy kiedy zacznie wykonywać pierwsze ruchy na szachownicy 😉
…a Magnus w dniu dogrywek obchodził 26 urodziny 🙂
Ceremonia zakończenia:
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis