Dwa słowa: ALIREZA FIROUZJA! Niemal samodzielnie zdobył srebrny medal dla reprezentacji Francji, notując oszałamiające 8 punktów w 9 partiach. Dzięki temu wyczynowi stał się najmłodszym zawodnikiem w dziejach, który przekroczył granicę 2800 Elo! Reprezentacja Polski w składzie: Jan-Krzysztof Duda, Radosław Wojtaszek, Kacper Piorun, Wojciech Moranda i Paweł Teclaf wywalczyła brązowy medal!
Dominacja osiemnastolatka
Końcówka roku zdecydowanie należy do pochodzącego z Iranu reprezentanta Francji. Po wygraniu Grand Swiss z wynikiem 8/11 i uzyskaniu kwalifikacji do Turnieju Kandydatów 2022, poprowadził drużynę „Trójkolorowych” do medalu.
Tylko dwójka zawodników dała radę utrzymać presję ze strony Firouzji, sztuka ta udała się jedynie Ivanowi Sariciowi i Alexandrowi Grischukowi. Cała reszta plejady gwiazd światowego formatu, na czele z Shakhriyarem Mamedyarowem, zrzuciła się jednak na to, by Alireza pobił rekord Magnusa Carlsena o pół roku i stał się najmłodszym w klubie 2800+.
Więcej o jednej z najjaśniejszych gwiazd szachowego panteonu przeczytacie w najbliższych dniach w poświęconym mu artykułowi.
Polski brąz
Do ostatnich minut 9. rundy drżeliśmy w oczekiwaniu na wiadomość, które miejsce zajęli Polacy. Mimo siódmej lokaty przed ostatnią rundą, zdecydowanie ograliśmy Gruzję 3,5-0,5 (choć zawodnicy z Kaukazu powinni się cieszyć, że nie skończyło się pogromem 4-0) i przy odpowiednim ułożeniu wyników innych partii, zdobywaliśmy medal. I tak się stało! O włos wyprzedziliśmy świetnie dysponowanych Hiszpanów i zajęliśmy najniższy stopień podium.
Wszyscy nasi zawodnicy przykładali się do końcowego sukcesu, ale szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na Kacpra Pioruna i Wojciecha Morandę, którzy w stykowych meczach z Rumunią i Czechami przeciągali zwycięstwo na naszą stronę. Drużynowo zagrał Paweł Teclaf, który czterokrotnie wchodził z rezerwy i za każdym razem utrzymywał remis, w tym z Artemievem, co dawało nam szanse na punkty ze wschodnim mocarstwem (ostatecznie ulegliśmy 1,5:2,5). Najlepszymi killerami w polskim składzie byli Jan-Krzysztof Duda (5,5/8) oraz Kacper Piorun (5,5/9).
Pechowe kojarzenie
Występ naszej kobiecej reprezentacji nie był tak dobry, jak mogliśmy oczekiwać. Zdarzyły się remisy z utalentowaną Holandią czy Słowacją, porażki zadały nam Ormianki, Gruzinki, a także mistrzynie Europy – Rosjanki. Każda z Polek (poza Kariną Cyfką, która wyszła na „zero”) straciła na rankingu, a drużyna Polski, klasyfikowana na trzecim miejscu, zawody zakończyła na siódmej lokacie.
Mimo wszystko, Polki były o włos. Po przedostatniej rundzie zajmowały trzecie miejsce i gdyby kojarzenie było łaskawsze, to z inną drużyną zdecydowanie miały szanse powalczyć. Wtedy nastrój po turnieju byłby zdecydowanie inny. Na pocieszenie zostały nam piękne partie, które potrafiły rozegrać nasze zawodniczki, w tym dzisiejsze zwycięstwo Kariny Cyfki. Ograła ona aktualną mistrzynię Rosji Valentinę Guninę, przez co Polki, wspólnie z Włoszkami, mogą dzierżyć tytuł najbardziej wymagających rywalek dla Rosjanek.
Najlepiej w polskiej drużynie punktowały Monika Soćko (5/8) oraz Oliwia Kiołbasa (4,5/8), która była autorką poniższej pewnie wygranej partii, zakończonej ładnym atakiem.
Wieści ogólne
Alexei Shirov wszedł w drugą młodość i mimo zbliżającego się półwiecza jego życia, wszedł do klubu 2700+ i jest obecnie 35. szachową siłą świata! Potrafił zostawić w pokonanym polu m.in. utalentowanego Deaca, a zremisować z Dudą, Girim czy Grischukiem. Chapeau bas!
Chyba największe zaskoczenie turnieju – mistrzostwo Europy Ukraińców! Niesamowite rzeczy wyczyniali na pierwszych dwóch deskach Anton Korobov (4,5/7) i Andrei Volokitin (6/8), ale najboleśniejszy cios w rosyjskie serce zadał młody Kirill Shevchenko:
Warte odnotowania – w turnieju Open zawody bez porażki skończyły drużyny Ukrainy i Hiszpanii. Jednak Ukraińcy dokonali jeszcze większej sztuki – nie przegrali w żadnej pojedynczej partii! W turnieju kobiecym Rosjanki były klasą same dla siebie i wygrały komplet 9 meczów!
Na szachownicach najlepsze były:
- GM Nana Dzagnidze, Gruzja
- IM Lela Javakhishvili, Gruzja
- IM Sophie Milliet, Francja
- IM Polina Shualova, Rosja
- IM Alina Kashlinskaya, Rosja
U panów największe indywidualne popisy były autorstwa:
- GM Alireza Firouzja, Francja (performance 3015 Elo!)
- GM Andrei Volokitin, Ukraina
- GM Jonas Buhl Bjerre, Dania
- GM Benjamin Gledura, Węgry
- GM Nijat Abasov, Azerbejdżan
Warte odnotowania jest to, że na 1. i 4. desce Open srebra zdobywali nasi – Jan-Krzysztof Duda i Wojciech Moranda! Najlepiej z Polek wypadła Monika Soćko na 4. desce, na której zdobyła 4. miejsce.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis