Po 3 miesiącach nauki i gry dzieci znają już ruchy bierek. Wiedzą co to jest promocja pionka – mówię o tym przy nauce ruchu pionka. Nauczyliśmy się już również co to jest szach i mat. Oczywiście nie wszystkie dzieci mają już przyswojoną tę wiedzę. Dlatego staram się w różnych ćwiczeniach robić powtórzenia dotychczas poznanych rzeczy. Pozwalam też dzieciom grać, przyglądając się i zwracając uwagę na nieprawidłowe ruchy.
W międzyczasie wprowadzam temat roszady. Początkowo tylko jak się ją wykonuje. Dopiero po paru zajęciach wracam do tego tematu wymieniając sytuacje kiedy nie można robić roszady:
- kiedy król lub wieża w kierunku której chcemy zrobić roszadę się ruszała- tłumaczymy to, że jak się ruszą to król nie ma siły pójść o dwa pola, a wieża nie ma siły przeskoczyć
- kiedy król jest szachowany i kiedy król podczas wykonywania roszady miałby przejść przez pole szachowane, lub kiedy po zrobieniu roszady miałby stać pod szachem – nie można bo to jest nadzwyczajny ruch i nie chcemy by przeciwnik go widział
Kolejnym tematem, który wprowadzam na lekcji przed pozwoleniem dzieciom grać są zasady gry w debiucie, czyli inaczej zasady rozpoczynania partii:
- Wyprowadzamy pionka do centrum, które często nazywamy centrum dowodzenia – a pionka dowódcą
- Wyprowadzamy lekkie figury czyli skoczki i gońce, które często nazywamy niecierpliwymi figurkami
- Robimy roszadę, która ma sprawić, że król będzie bezpieczny
Kolejną rzeczą, której się uczymy to nazewnictwo pól na szachownicy. Początkowo na zasadzie powiedzenia na jakim polu stoi dana bierka, potem stawiania bierek na danym polu, a na końcu przestawianiu wymienionych ruchów (np. oglądając jakąś partię).
Takie powtarzanie wraz z poznawaniem po trochu nowych rzeczy trwa zwykłe około 2 miesięcy. I w ten sposób upływa nam 1 semestr nauki 🙂
Zapraszam do przeczytania wcześniejszego wpisu z tej serii:
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis