Wczoraj zakończył się „szachowy Wimbledon”, tradycyjnie rozgrywany w holenderskim miasteczku Wijk aan Zee. W oczach kibiców jest to jeden z najbardziej atrakcyjnych turniejów w szachowym kalendarzu, ze względu na swoją różnorodność i nieprzewidywalność. Nie inaczej było i tym razem. Po całej gamie szachowych i nie-szachowych emocji na najwyższych stopniach podium stanęli Magnus Carlsen (Masters) i Arjun Erigaisi (Challengers), a Jan-Krzysztof Duda zajął 9. miejsce w grupie Masters.
Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony organizatora. Link na końcu artykułu.
Grupa Masters i Challengers
Tegoroczna edycja składała się z dwóch 13-rundowych turniejów – Masters i Challengers. Choć oczy wielu były zwrócone na tą pierwszą, zawodnicy w grupie Challengers walczyli o bardzo cenną nagrodę – miejsce w przyszłorocznym turnieju Masters. Na temat nagród w grupie Masters wiemy niewiele – fundusz nagród nie jest dostępny publicznie.
Droga Carlsena do 2900
Grupę Masters wygrał, już po raz ósmy, mistrz świata Magnus Carlsen. Norweg zapewnił sobie zwycięstwo na rundę przed końcem, ponieważ turniej musiał opuścić Daniil Dubov z powodu zakażenia koronawirusem.
Przez cały turniej widać było ekscytację kibiców partiami Norwega. Było to spowodowane nowym celem Magnusa – chce jako pierwszy na świecie przekroczyć granicę 2900 Elo. Jest to cel niezwykle ambitny i z pewnością poświęcimy mu osobny artykuł.
Na całym turnieju Carlsen nie przegrał ani jednej partii. Wygrał 5 (oczywiście nie wliczam partii z Dubovem), a zremisował 7. Wynik, który dawałby każdemu innemu szachiście ogromne zyski rankingowe, Magnusowi dał jedynie 3,1 „oczka”.
Wybrałem dla Was najlepszą, moim zdaniem, partię mistrza świata z tego turnieju. Jego przeciwnikiem był Anish Giri, a partię skomentował redaktor naczelny naszego portalu – Janek Kozak.
Rozczarowujący występ Jana-Krzysztofa Dudy
Nasz polski reprezentant na szachowym wimbledonie rozpoczął turniej z wysokiego C – w pięknym stylu pokonał wyżej notowanego Richarda Rapporta.
Niestety, na tym zwycięstwie się skończyło i do końca turnieju JKD nie pokonał już żadnego przeciwnika. Uległ Mamedyarovowi i Caruanie, a w reszcie pojedynków padł remis.
Mimo tego słabszego występu liczymy na powrót Janka – do Turniej Pretendentów coraz mniej czasu!
Erigaisi nie do zatrzymania
Podczas gdy w turnieju Masters lider zmieniał się kilkukrotnie, w grupie Challengers 18-letni Arjun Erigaisi nie pozostawił najmniejszego miejsca na wątpliwości i bezprecedensowo zmiażdżył konkurencję (oczywiście zgodnie z duchem sportowej rywalizacji). Zdobył aż 10,5 pkt w 13 rundach, remisując 5 partii, wygrywając 8 i nie notując żadnej porażki. W zabawny sposób skomentował zwycięstwo Arjuna jego rodak, Surya Ganguly.
Players scoring more than 10 points in Challengers group should be banned forever to play in this group 😛 @ArjunErigaisi #tatasteelchess2022
— Surya Sekhar Ganguly (@suryachess64) January 30, 2022
Najciekawszą partią w wykonaniu młodego Hindusa był według mnie pojedynek z Maxem Warmerdamem. Zapraszam na analizę!
Wyniki obu turniejów
Linki
Jeśli Carlsen osiągnie 2900, to powinien dostać dożywotni zakaz gry w turnieju Masters.
Szymek, jeśli Carlsen będzie miał zakaz gry w Masters, to w jakich powinien grać czy w ogóle już nie powinien grać?
Niech gra przeciwko silnikom szachowym w nowym turnieju Tata Steel Engines. A mecz o MŚ: Carlsen vs Stockfish lub vs AlphaZero (musi zremisować np. minimum 50% partii). 🙂
Tak serio, to trzymam kciuki za osiągnięcie tak ambitnego celu.
Szymonie, ale to całkiem ciekawy pomysł żeby Carlsen zagrał z programem szachowym, jestem bardzo ciekawy jakby mu poszło, czy by zdołał zremisować z takim Stockfishem chociaż kilka partii, a jeszcze można zrobić mecz z Deep Blue, z tym samym programem z którym przegrał Kasparow i wtedy można byłoby porównać ich siłę gry, ocenić który szachista jest lepszy.