Działania komisji Fair Play oraz sędziego turnieju.
Fide anti-cheating procedures work best in team. The Fair Play Commission has been closely following a player for…
Publiée par Yuri Garrett sur Jeudi 11 juillet 2019
Zdjęcie z toalety obiega świat wiadomości?
Do sieci wyciekło również zdjęcie Rausisa (w pełni ubranego) w toalecie z telefonem. Źródło fotografii nie zostało ustalone i zbieranie tego rodzaju dowodów stoi pod znakiem zapytania w kontekście zarówno prawnym jak i moralnym i samo w sobie nie było kluczowym elementem w tej sprawie.
Zdjęcie zostało udostępnione poprzez duże media takie jak Telegraph czy Daily Mail.
Co na to oskarżony?
Nie ma co prawda pewności, że w tym przypadku arcymistrz wspomagał się analizami szachowymi, ale samo posiadanie elektronicznego urządzenia przy sobie jest zakazane w trakcie partii szachowych. Igor Rausis w wywiadzie dla chess.com powiedział:
Po prostu straciłem wczoraj głowę. Potwierdziłem fakt korzystania z telefonu podczas gry poprzez pisemne oświadczenie. Co mogę powiedzieć więcej? Byłem zmęczony po porannej grze i cała oskarżycielska aktywność na Facebooku także ma wiadomy wpływ. To czego dopuściłem się wczoraj, to dobra lekcja, ale nie dla mnie – zagrałem już swoją ostatnią szachową partię.
Źródło wypowiedzi oskarżonego: https://www.chess.com/news/view/igors-rausis-58-under-investigation-of-cheating
Jak jest kara za szachowe oszustwa?
Finał sprawy nie jest jasny. Nie ma wypracowanych klarownych reguł karania za tego typu praktyki i dotychczasowo każda sprawa była rozwiązywana indywidualnie. Z uwagi na duże różnice w prawie pomiędzy różnymi krajami nie jest łatwo wyegzekwować na przykład kary finansowe. Kilka lat temu arcymistrz Nigalidze przyłapany na analizie przy użyciu telefonu w trakcie partii został pozbawiony tytułu arcymistrzowskiego (ale pozostawiono tytuł mistrza międzynarodowego) oraz dostał zakaz gry na trzy lata.
Czy Waszym zdaniem kary powinny być bardziej surowe? Jak Waszym zdaniem powinno się wyłapywać potencjalnych oszustów? Piszcie w komentarzach 🙂
Uważam że powinno się wprowadzić coś w rodzaju „przeszukania”. Chodzi o to żeby przed wejściem na salę gry trzeba okazać plecak itp. żeby nie doszło do sytuacji że zawodnik posiada takie urządzenie
Dokładnie tak! Nie chodzi nawet o oszustwo, tylko, z doświadczenia wiem, że można zapomnieć wyciągnąć telefon z kieszeni czy plecaka, a nawet być pewnym, że go tam nie ma.
Im wyższy ranking oszusta tym wyższa powinna być kara. Na poziomie arcymistrzowskim być może dożywotni zakaz grania i utrata tytułu.
Kara za coś takiego powinna być główna 🙂
Czyli dożywotnia dyskwalifikacja.
moim zdaniem obok rankingu fide powinien być podawany:
– współczynnik zgodności ruchów z komputerem, oraz
– % błędów (spadek oceny pozycji przez komputer o 1 punkt)
przyjmijmy od ruchu 11
Ale od razu mówić, ze ktoś jest oszustem ?
Oczywiście zdarzają się przypadki, że są, ale co jesli ktoś wygra z arcymistrzem to od razu się jest podrzejanym ? W internecie nigdy nie wiesz czy ktoś nie korzysta z pomocy. ja np nigdy nie korzystałem z pomocy chociaż ranking mam wyższy niż w realu 🙂 A szybkich nie gram w realu.
ale on nie wygrywał z osobami z wyższym rankingiem, tylko notorycznie wygrywał z osobami z niższym, więc odwrotnie jak piszesz.
To się często nie zdarza, każdy traci punkty ze słabszymi, szczególnie czarnymi.
Natomiast nasz bohater był już w TOP50 na świecie a plany miał zapewne jeszcze ciekawsze haha
Sposób może być też taki – poprosić delikwenta o analizę „wygranej” partii i objaśnienie poszczególnych ruchów tudzież idei.
Tacy co nic nie ogarniają są łatwi do wyłapania. Tutaj oszukiwał arcymistrz, który na poziomie arcymistrzowskim jednak grał (zdobył tytuł w latach 90tych). Jak się zna odpowiedzi to łatwo jest też wyjaśnić wszelakie idee.