Drużynowe Mistrzostwa Europy 2019 dobiegły końca. Obie drużyny uplasowały się na 12. miejscu. Z pewnością jest to wynik poniżej ich oczekiwań. Jednak w karierze każdego szachisty przytrafiają się gorsze występy. Nie da się nieustannie grać na najwyższym możliwym poziomie. Porażki są przede wszystkim nauką, szansą na wyciągnięcie wniosków, żeby nie popełniać tych samych błędów ponownie. Odpowiednio wykorzystane doświadczenie przekłada się na lepsze wyniki w przyszłości.
Rosyjskie drużyny zdominowały turniej, zdobywając dwa złote medale (w grupie kobiet i w grupie open) w składach: Goryachkina, Lagno, Girya, Gunina, Kashlinskaya oraz Andreikin, Vitiugov, Alekseenko, Matlakov, Dubov.
KOBIETY
Nasze wspaniałe zawodniczki nie odpuściły w ostatniej rundzie i zakończyły turniej wygraną 4 – 0 nad trzecią drużyną Gruzinek.
Majdan, Joanna – Donghvani, Nia
Asia Majdan w ciekawy sposób ofiarowała pionka w debiucie w zamian za parę gońców i szybki rozwój. Już po 17 posunięciach przechwyciła inicjatywę. Nie dała przeciwniczce żadnych szans i zwyciężyła w ładnym stylu.
Lomaia, Diana – Śliwicka, Alicja
Czarne wypracowały solidną przewagę, którą Alicja zrealizowała bez najmniejszego problemu. Białe nie zdołały zablokować marszu wolnego pionka „d”. W obozie czarnych nie ma właściwie żadnych słabości, a figury są dobrze skoordynowane.
Miejsca medalowe zajęły Rosja, Gruzja i Azerbejdżan.
MĘŻCZYŹNI
Niestety w dzisiejszej, ostatniej partii, naszym Panom szczęście nie dopisało. Mecz zakończył się wynikiem 2,5-1,5 dla Rosjan.
Aleeksenko Kirill – Piorun Kacper
W tej pozycji Kacper popełnił przegrywający błąd. Nastąpiło 32. … We4 i 33.Sg4 z groźbą Hf6 oraz Hh6. Jedyną możliwością było trudne do znalezienia posunięcie He6.
Wojtaszek Radosław – Vitiugov Nikita
Najdłużej dzisiaj grał Radosław. Miał bardzo trudne zadanie, ponieważ aby uratować mecz musiał wygrać swoją partię .Niestety na szachownicy stała remisowa pozycja i nie było szans na przebicie.
Na podium znalazły się drużyny z Rosji, Ukrainy oraz Anglii.
Zarówno kobiety jak i mężczyźni mierzyli wyżej, gdyż wiedzą, że mogą dokonać wielkich rzeczy i stać ich na najlepsze, czego zresztą niejednokrotnie dowiedli. Trzeba pamiętać, iż każda drużyna przyjeżdża na turniej tak wysokiej rangi w celu uzyskania jak najwyższej lokaty. Nieważne, z której pozycji startowej zaczynają – chcą pokazać swą siłę i dają z siebie wszystko. W tym roku co prawda to nie Polska tryumfuje, lecz nie oznacza to, że nie jesteśmy tą samą silną drużyną z zakorzenionym głęboko duchem walki i zawziętością w sercach, która w poprzednich latach walczyła na samym szczycie. Kochani Polacy, głowa do góry!
Zapraszamy do obejrzenia wieczoru eksperckiego z 9 rundy!
Dobra robota, tak trzymać ! Tylko po usłyszeniu „kontrybuuje” rozbolały mnie zęby 🙂