Autor: PIOTR KAIM
Współpraca: PIOTR AN NGUYEN
Po wtorkowym oficjalnym otwarciu, w środę 28 sierpnia ruszają Drużynowe Mistrzostwa Polski w Szachach w najwyższej klasie rozgrywkowej, czyli Ekstralidze. Rozgrywki potrwają do czwartku 5 września, a ich celem jest wyłonienie drużynowego mistrza Polski na 2019 r. spośród 10 najlepszych klubów naszego kraju. Z kolei drużyny, które zajmą dwa ostatnie miejsca spadną do I Ligi. Faworytem zawodów jest drużyna KSz „Hetman” Katowice, która ma najwyższy ranking średni (2655), a w jej składzie jest am. Radosław Wojtaszek, legitymujący się najwyższym rankingiem indywidualnym (2739).
Od strony organizacyjnej nowością jest odejście od – stosowanego od wielu lat – sesyjnego systemu rozgrywkowego, w którym zawodnicy przyjeżdżali na zawody na kilka rund (w ramach jednej sesji), a pozostałe były rozgrywane w innych terminach. Tym razem kibice będą mogli zobaczyć jedną, dużą imprezę za jednym zamachem. Jak co roku, rozgrywki toczyć się będą w gronie 10 najlepszych polskich klubów systemem kołowym (każda drużyna zagra z każdą). Wszystkie zespoły wystawią po sześciu graczy z obowiązkowym udziałem co najmniej jednej kobiety – na 6. szachownicy; dodatkowo panie mogą też grać na tzw. szachownicach męskich.
Informacje dla kibiców
Jeśli idzie o możliwość kibicowania na sali gry, w uprzywilejowanej sytuacji są mieszkańcy aglomeracji katowickiej: pierwszych 5 rund (od środy do najbliższej niedzieli) zostanie rozegranych w hotelu Arsenal Palace w Chorzowie, przy ul. Paderewskiego 35, zaś ostatnie cztery (od poniedziałku do następnego czwartku) – w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach przy ul. Jagiellońskiej 25. Każdego dnia odbędzie się tylko jedna runda. Warto mieć też w pamięci, że wszystkie rundy, za wyjątkiem ostatniej, rozpoczną się o godzinie 15; runda ostatnia wystartuje o godzinie 9 rano. Kto nie mieszka w aglomeracji katowickiej i nie zamierza się tam wybrać, będzie mógł obserwować walkę na 30 szachownicach (codziennie po pięć meczów, z których każdy będzie rozgrywany na 6 szachownicach) za pośrednictwem transmisji internetowej, która będzie dostępna na stronie https://ekstraliga2019.pzszach.pl/transmisja/
Co nam mówią nazwy drużyn?
Oceniając szanse poszczególnych drużyn, kibic rozpoczynający przygodę z szachami, mógłby wyciągać daleko idące wnioski z nazw klubów. Biorąc pod uwagę same tylko nazwy, faworytem rozgrywek byłaby drużyna Klubu Szachowego Dwie Wieże Kraków, która – na pierwszy rzut oka – już na starcie ma przewagę materialną nad konkurentami: dwie wieże dają łącznie 10 punktów według tradycyjnej skali punktowania figur. Z kolei kandydatem do drugiego miejsca byłaby drużyna KSz „Hetman” Katowice (9 punktów za hetmana). Warto też wspomnieć o klubie Wieża Pęgów, który mógłby zostać uznany za aspiranta do 3. miejsca (5 punktów za wieżę). Trzymając się tej samej konwencji, należałoby rozstrzygnąć wątpliwość regulaminową, odnoszącą się do klubu Baszta MOS Żnin, którego zawodnicy i działacze mogliby twierdzić, że baszta powinna być traktowana tak samo jak wieża. Wydaje się jednak, że taka teoria jest naciągana, bowiem baszta służy do obrony, a szachowa wieża wzorowana jest na wojskowych wieżach oblężniczych.
Inna trudność dotyczyłaby klubu Biały Król Wisznia Mała. Jak ogólnie wiadomo, król pozostaje na szachownicy do końca partii i nie może być oddany za żadną figurę ani też za pionka. Dlatego też w podręcznikach dla początkujących nie podaje się jego wartości w skali punktowej. Trzeba jednak pamiętać, że król lubi się uaktywniać w końcówce i – z reguły – jest wtedy silniejszy niż figura lekka (skoczek lub goniec). Dlatego w konkurencji nazewniczej możemy przyznać zespołowi z Wiszni Małej 4 punkty i 4. miejsce.
Pozostałe zespoły postawiły na nazwy, które nie mają bezpośrednich odniesień szachowych. Klub Szachowy Silesia Racibórz postanowił zaakcentować związki z ziemią śląską, co może się przydać w zawodach rozgrywanych na terenie Chorzowa i Katowic. Zawodnicy KSz Miedź Legnica podkreślają przywiązanie do przemysłu miedziowego, zaś gracze KSz Stilon Gorzów mogą udzielać porad w sprawie najlepszego momentu wymiany opon. Jeżeli ktoś chciałby nawiązać bliższe kontakty ze światem akademickim, sugerujemy rozmawiać z graczami klubu Akademia Szachowa Gliwice. Zawodnicy klubu VOTUM SA Polonia Wrocław chętnie wprowadzą Was w tajniki wszelkiego rodzaju debat, jako że „votum” to po łacinie „głos” lub „wyrażenie zdania” – jeśli pominiemy znaczenia odwołujące się do zagadnień religijnych.
Kandydaci do pierwszego miejsca…
Pisząc zaś nieco poważniej, wyraźnym, choć nie murowanym kandydatem do pierwszego miejsca jest drużyna Hetmana Katowice, która legitymuje się najwyższym średnim rankingiem wszystkich zawodników (2655 punktów Elo). Co więcej, drużyna ta wystawiła aż trzech zawodników, których rankingi indywidualne przekraczają magiczny próg 2700; są to dwaj polscy olimpijczycy – Radosław Wojtaszek (2739) i Jan-Krzysztof Duda (2730) oraz czeski arcymistrz David Navara (2724). Do kompletu drużyna z Katowic ma też m.in. am. Bartosza Soćkę (2625), a na szachownicy kobiecej jego żonę Monikę Soćko (2436 – najwyższy ranking wśród pań grających na Ekstralidze). W podobnym składzie Hetman wygrał Ekstraligę w ubiegłym roku.
Tradycyjnym konkurentem drużyny z Katowic jest VOTUM SA Polonia Wrocław. To klub, który – jako jedyny poza Hetmanem – ma w składzie zawodnika o rankingu przekraczającym 2700 punktów Elo. Jest nim znany arcymistrz z Indii, uczestnik wielu turniejów dla światowej czołówki – Pentala Harirkishna (2738). W składzie tej drużyny są też wielokrotni reprezentanci Polski – Dariusz Świercz (2670) oraz Mateusz Bartel (2612). Mała ciekawostka polega na tym, że ten pierwszy, inaczej niż dotąd, występuje na Ekstralidze jako reprezentant szachowej federacji USA (w relacjach z zawodów przedstawimy więcej informacji na temat tego transferu). Warto jeszcze zwrócić uwagę, że drużyna Polonii ma też w składzie aktualną Mistrzynię PolskiIwetę Rajlich (2394) oraz wielką nadzieję, jaką jest młody mistrz międzynarodowy Szymon Gumularz (2501).
Bez wątpienia, w walce o pierwsze miejsca będzie się też liczyć drużyna KSz Stilon Gorzów z arcymistrzami Kacprem Piorunem (2660), Kamilem Dragunem (2614), Michałem Krasenkowem (2622), Kariną Cyfką (Szczepkowską) (2413) i naszą kolejną nadzieją – mm. Igorem Janikiem (2483).
… i zagrożeni spadkiem
Rankingi nie grają – głosi znane powiedzonko szachowe. Inne zaś mówi, że rankingi nie kłamią. Faworyci postarają się potwierdzić trafność powiedzonka drugiego, a drużyny sklasyfikowane niżej – pierwszego. Wśród tych ostatnich jest zespół Białego Króla Wisznia Mała (średni ranking 2394). Skądinąd, ma on w składzie arcymistrzynię Martę Bartel, która dzielnie reprezentowała Polskę na trzech Olimpiadach. Biorąc pod uwagę samo tylko kryterium rankingowe, drugim kandydatem do spadku jest zespół klubu Baszta MOS Żnin (średni ranking 2421), choć także on ma silnych graczy, m.in. Bartłomieja Heberlę (2552), zwycięzcę tegorocznego Memoriału Najdorfa, oraz nadzieję szachów kobiecych – Julię Antolak (2240).
Prosimy śledzić podsumowania kolejnych rund, w których znajdą Państwo dalsze informacje na temat wszystkich drużyn i ich zawodników.
Ważne linki:
- Oficjalna strona Ekstraligi: https://ekstraliga2019.pzszach.pl/(tutaj niedługo po zakończeniu każdej rundy pojawiać się będą szczegółowe podsumowania)
- Transmisja online: https://ekstraliga2019.pzszach.pl/transmisja/ (zapraszamy do śledzenia już od godziny 15:00!)
- Wyniki: https://ekstraliga2019.pzszach.pl/wyniki/
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis