Tegoroczne zmagania na najwyższym szczeblu polskich szachów drużynowych dobiegły końca. Po zaciętej walce zwycięski okazał się kontrowersyjny zespół z Bydgoszczy, który na ostatniej prostej wyprzedził Wrocławską Polonię. Do czołówki wrócił GKS Hetman Katowice, dla którego brązowy medal jest zdecydowaną poprawą zeszłorocznego wyniku. Z wyniku na pewno dumnych jest również 3 polskich zawodników, którzy na DMP 2024 zdobyli normy arcymistrzowskie.
Przepaść nie tylko na papierze
Nie potrzeba specjalnie bystrego oka, by spoglądając na listę drużyn tegorocznej ekstraligi szybko zauważyć jasny podział. Z jednej strony mamy 6 drużyn, których średni ranking znacząco przekracza 2500 punktów Elo i Miedź Legnicę ze średnim 2491. Z drugiej strony mamy trzy drużyny, które z założenia jadą walczyć tylko o utrzymanie. Najsilniejszemu z tej trójki, Stilonowi ANART Gorzów Wielkopolski, ta sztuka się udała.
W jaki sposób wpłynęło to na przebieg turnieju? W górnej części tabeli mieliśmy niesamowicie zaciekły bój o pierwsze miejsce, a końcowy zwycięzca, Gwiazda Bydgoszcz, objął prowadzenie dopiero na rundę przed końcem turnieju. Na drugim biegunie, aż do ostatniej rundy nie było wiadomo kto z pary Gorzów – Wisznia Mała wywalczy utrzymanie. Te ogromne nierówności efektywnie stworzyły dwie oddzielne „dywizje” w DMP 2024. Drużyny z różnych dywizji tylko teoretycznie zaczynały mecze jak równy z równym. W praktyce, żadna z 3 najniższej notowanych drużyn (KS Gorzów Wlkp., Biały Król Wisznia Mała i TSz Skoczek Sędziszów Małopolski) nie urwała nawet 1 dużego punktu ekipie z top 7.
Do dalszego namysłu nad obrazem piramidy ligowej polskich szachów skłania fakt, że wszystkie drużyny dolnej trójki występowały na DMP 2024 w roli beniaminków z I ligi. Przeskok poziomu między ligami jest tak ogromny, że drużyna, która w zeszłym roku zajęła 3. miejsce w I lidze, nie jest w stanie wygrać ani jednej partii w najwyższej klasie rozgrywkowej. Brak zwycięstwa w 54 (a w zasadzie w 50, ponieważ przez 4 rundy Skoczek grał w piątkę, oddając walkowera na szóstej desce) partiach mówi sam za siebie.
Analizę powodów takiego stanu rzeczy, jak i rozważania na temat potencjalnego naprawienia tej sytuacji zostawiam Czytelnikom. W tym artykule jedynie chciałem zwrócić uwagę na ten widoczny podział w polskiej elicie.
Gwiazda na najwyższym stopniu podium
Już trzy lata minęły odkąd PZSzach pamiętną uchwałą z dnia 6 czerwca 2021 „przeniósł” prawo do udziału w Ekstralidze z Rodła Opole na Gwiazdę Bydgoszcz. Teraz, cztery ekstraligi później, Bydgoszczanie mogą świętować pierwszy medal DMP w szachach od 1952 roku. Wielka w tym zasługa IM Oliwii Kiołbasy, która zdobyła 7,5 punktu w 9 partiach – najwięcej ze wszystkich grających na Ekstralidze.
Zwycięstwo Oliwii w partii z GM Moniką Soćką okazało się kluczowe nie tylko w kontekście wygranego do 2,5 meczu z Katowicami, ale i w perspektywie końcowego układu tabeli.
Polonia ponownie srebrna
Drugie miejsce zajęła regularnie stająca na podium DMP VOTUM SA Polonia Wrocław. Powtórzenie zeszłorocznego rezultatu z pewnością jest dobrym wynikiem, choć Wrocławianie z pewnością mają apetyt by, tak jak w latach 2020-2022, sięgnąć po złoto.
Tak jak w przypadku Gwiazdy i Polonia miała swojego bohatera. Był nim arcymistrz Szymon Gumularz, który zdobył 7 punktów w 9 partiach. Piąta deska drużyny z Dolnego Śląska z pewnością była ich pewnym punktem.
Tytuły i normy arcymistrzowskie Polaków
Tegoroczna Ekstraliga okazała się niesamowicie udana dla trzech polskich szachistów, którzy zdobyli normy arcymistrzowskie. IM Jan Malek (ur. 2007) uzyskał wynik 5,5 pkt z 9 partii, czym zapewnił sobie ostatnią, trzecią normę. Dodatkowo zysk rankingowy po siódmej rundzie zapewnił mu przekroczenie bariery 2500 i tym samym pochodzący z Pomorza zawodnik został 59. polskim arcymistrzem!
Partią, która zapewniła mu trzecią normę był remis z GM Lagadrem. Ostatecznie jego drużyna, KSz Miedź Legnica, zakończyła zmagania na 4. miejscu.
Rundę później z osiągnięcia tytułu mógł cieszyć się również IM Jan Klimkowski (ur. 2007). Wymóg przekroczenia rankingu 2500 został przez wychowanka UKS Smecz Konin spełniony już rok temu, a fenomenalny wynik 6,5 pkt z 9 partii (bez porażki!) pozwolił mu na spełnienie wszystkich wymagań dotyczących wypełnienia normy arcymistrzowskiej. Tym samym nad Wisłą możemy cieszyć się już z 60 Polaków, którzy sięgnęli po najwyższy szachowy laur. Na tegorocznych DMP reprezentował barwy swojego nowego klubu, GKSu Hetman Katowice.
Zdobywcą kolejnej normy arcymistrzowskiej jest IM Kamil Dzida. Gorzowianin pokonał w decydującym pojedynku GM Zilkę, co pozwoliło mu na postawienie pierwszego kroku na drodze do zostania arcymistrzem. Jego partia z IM Kuźmiczem z 8. rundy to pokaz dominacji czarnych figurek nad sparaliżowanymi białymi.
To zwycięstwo było kluczowe w wygranym meczu z Białym Królem Wisznia Mała. Poza IM Kamilem Dzidą, duży wkład w utrzymanie Gorzowa mieli również weteran 64 pól, GM Michał Krasenkow oraz solidny GM Igor Janik, który „zabetonował” pierwszą deskę i przegrał tylko 1 partię.
Przydatne odnośniki
Wyniki końcowe Ekstraliga 2024
Wszystkie zdjęcia użyte w artykule pochodzą ze strony organizatora.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis