W Rzeszowie zakończyły się 81. Indywidualne Mistrzostwa Polski i 76. Mistrzostwa Polski Kobiet. Złote medale powędrowały do pary małżeńskiej Aliny Kaszlińskiej i Radosława Wojtaszka! Poprzedni raz taka sytuacja miała miejsce w 2013 roku, gdy mistrzami zostawali Bartosz i Monika Soćkowie.
Turniej Open
Droga do mistrzostwa Radka rozpoczęła się od dwóch zwycięstw czarnym kolorem nad Wojciechem Morandą i Szymonem Gumularzem, co pozwoliło bardzo szybko objąć fotel lidera. W kolejnych rundach Wojtaszek zdjął nogę z gazu i zanotował serię czterech remisów z rzędu.
Sam finisz ponownie przebiegł pod dyktando zawodnika bydgoskiej Gwiazdy, który wygrał kolejno z Bartoszem Soćką, Radosławem Psykiem i Jakubem Kosakowskim.
Pozwoliło mu to na końcowy triumf ze świetnym wynikiem 7/9 i aż półtora punktu przewagi nad Jackiem Tomczakiem i Mateuszem Bartlem. Jest to już szósty tytuł mistrza Polski dla Radka Wojtaszka, który dogonił tym samym wynik Bogdana Śliwy (z lat 1946-1960) i tylko jedno mistrzostwo kraju dzieli go od wyrównania wyniku Włodzimierza Schmidta z lat 1971-1994.
Srebro i brąz zgarnęli kolejno Jacek Tomczak i Mateusz Bartel, których po kilku latach przerwy możemy w końcu ujrzeć na podium. Obaj zdobyli po 5,5 punktu, lecz dzięki lepszej punktacji pomocniczej to zawodnik Akademii Szachowej Gliwice zdobył wicemistrzostwo kraju. Tomczak, jako jedyny poza Wojtaszkiem, zakończył czempionat bez porażki, za to ze zwycięstwami nad Radkiem Psykiem i Bartlem. Kapitan Polonii Wrocław powetował sobie tę jedną porażkę zwycięstwami nad Kacprem Piorunem, Michałem Koziorowiczem i Psykiem.
Turniej kobiet
Sam start IMPK należał do młodych kadrowiczek Oliwii Kiołbasy i Aleksandry Malcewskiej, które po 3 rundach prowadziły mając po 2,5 punktu. Po powolnym starcie do czołówki dołączyła Alina Kaszlińska, dla której był to pierwszy turniej po narodzinach syna. Brak rozegrania wykorzystała w drugiej rundzie debiutantka Maria Siekańska, która szokująco wygrała z Aliną.
Liderka polskiej listy rankingowej nie załamała się, mało tego, podziałało to na nią jak płachta na byka. Do końca turnieju Kaszlińska zdobyła aż 6,5/7 punktów, jedyny remis padł w partii z Moniką Soćko.
Tempo wyników utrzymała Malcewska, która również wygrywała kolejne partie i wydawało się się, że pewnie sięgnie po swoje pierwsze mistrzostwo Polski… aż w przedostatniej rundzie Liwia Jarocka sprawiła niezwykłą niespodziankę i pokonała Aleksandrę.
Po 9 rundach na czele z 7 punktami były Kaszlińska i Malcewska. Zgodnie z regulaminem mistrzostw – o prymacie na krajowym podwórku miały zadecydować dogrywki, w których górą wyszła Alina Kaszlińska!
Walkę o trzecie miejsce, dzięki mocnej serii trzech wygranych w rundach siódmej, ósmej i dziewiątej, wygrała Monika Soćko z 6,5 punktu. Był to już dwudziesty medal dla Moniki, brawa!
Linki
Serwis Mistrzostw Polski: https://www.chessmanager.com/pl/tournaments/6317112341037056
Serwis Mistrzostw Polski Kobiet: https://www.chessmanager.com/pl/tournaments/5148451169370112/results/9
Gratulacje dla małżeństwa Wojtaszków, myślałem że Alina nie dotrzyma kroku mężowi – [po dłuższej przerwie i zwłaszcza w pierwszych rundach] ale jednak siła rankingowa zrobiła swoje.