Po 7 rundach mamy nowego lidera – WASKO Hetman Katowice przejął samodzielnie prowadzenie w Ekstralidze. Gonią go VOTUM Polonia Wrocław, POMOT Wieża Pęgów i Minutor Energia Gwiazda Bydgoszcz. Na dwie rundy przed końcem pewni spadku są już zawodnicy GCKiP Czarna.
6 runda: Goń lidera!
Zawodnicy POMOT Wieża Pęgów już w pierwszej rundzie zdobyli fotel lidera, jednak coraz więcej zespołów aspiruje do zajęcia ich miejsca. W 6 rundzie starli się z Hetmanem Płock, który okazał się być rywalem o niespotykanie wielkiej woli przetrwania. Na dwóch pierwszych i dwóch ostatnich deskach podpisano ekspresowe remisy (dość powiedzieć, że najdłuższa partia zajęła 23. posunięcia), jednak dwie środkowe miały długość, której wiele oper mydlanych może pozazdrościć. Pęgowianie mieli olbrzymią przewagę w obu tych partiach, jednak płocczanie przeprowadzili obronę Częstochowy. Pultinevicius doprowadził do samopata w 102. ruchu w partii z Michalikiem, a Zilka pomylił się w stusiedmioposunięciowej końcówce goniec na skoczka i Grabarczyk żelazną obroną utrzymał pół punktu!
Remis zanotował także współliderujący WASKO Hetman Katowice i to w meczu ze znajdującą się w strefie spadkowej Silesią Racibórz. Silesia może mówić o dużej dozie pecha, albowiem w każdym przegranym meczu uzyskiwali 2,5 punktu i byli o włos od zdobycia punktu. To, co nie udało im się w poprzednich meczach, udało się z wielokrotnymi mistrzami Polski. Remis został wpisany w tabeli turniejowej dzięki zwycięstwom Nataliyi Buksy (nad Moniką Soćko, punkt dla Silesii) oraz Bartosza Soćki (nad Grzegorzem Nasutą, punkt dla Katowic).
Widząc potknięcia liderów, do ataku ruszyli „poloniści” i „gwiazdorzy”. Zaczynając od tych pierwszych – VOTUM Polonia Wrocław odprawiła bezproblemowo Dwie Wieże POSTDATA Kraków. Wynik 5 – 1 ustawiły zwycięstwa „Hariego” Harikrishny, Mateusza Bartla, Dimy Mastrovasilisa i Szymona Gumularza. Moim zdaniem najciekawsza partia toczyła się na 3. desce:
Szachiści spod bandery Minutor Energii Gwiazdy Bydgoszcz musieli wymęczyć sobie zwycięstwo nad gospodarzami Ekstraligi KSz Miedzią Legnica. W meczu padło 5 remisów, które przełamał dopiero Marcin Dziuba, odnotowując swoje pierwsze zwycięstwo na tegorocznej Ekstralidze. Nie było to jednak proste zwycięstwo – IM Tadeas Kriebel bronił się zaciekle i pomylił się w niedoczasie tuż przed kontrolą czasu.
W ostatnim meczu zmierzyli się Stilon Gorzów Wielkopolski i LKSz GCKiP Czarna. Drużyna z Czarnej, która wygrała w głosowaniu na ulubiony ekstraligowy zespół w ankiecie w grupie Sympatyków Infoszach, musiała uznać się za pokonaną. Stilon odniósł spokojne zwycięstwo 4,5 – 1,5 (wygrywali Bluebaum, Krasenkow, Kanarek i Cyfka), lecz sensacją stało się zwycięstwo Miłosza Szpara nad Kacprem Piorunem! Rzadko zdarza się, by nawet tak utalentowany FM jak kapitan Czarnej, potrafił ograć zawodnika z top100 świata!
7 runda: Katowice górą w meczu na szczycie!
Wieża Pęgów złapała mocną zadyszkę w ostatnich rundach. Dziś mieli najlepszą okazję na przełamanie w starciu z bezpośrednim rywalem do mistrzostwa Polski. Jednak swą serię 3 remisów z rzędu przełamał WASKO Hetman Katowice wygrywając 4 – 2! Zwycięstwo i fotel lidera Katowicom zapewniły zwycięstwa Davida Navary oraz Moniki Soćko. Ciekawostką jest to, że zwycięstwo mógł odnieść również Daniel Sadzikowski, bowiem Vojtech Plat fatalnie się pomylił w pionkówce. „Sadzik” nie wykorzystał jednak swojej szansy, sprawdź jak Ty poradzisz sobie z tym studium:
Hetman Płock postawił niezwykle wygórowane żądania przed zawodnikami Gwiazdy Bydgoszcz. Do legend niech przejdzie dotyk „Grabarza”, który potrafi wyssać życie z przeciwnika… i to drugi raz z rzędu! Dziś na własnej skórze odczuł to Marcin Dziuba:
Na pozostałych deskach Constantin Lupulescu i Petro Golubka potrafili zremisować po nieprzyjemnościach, jakie sprawili im Radosław Wojtaszek i Paweł Teclaf. Dwa wystrzały oddali Dmitrij Kollars (Bydgoszcz) i Julia Antolak (Płock) i to wszystko zsumowało się, na dość niespodziewany, remis.
Na pozycję wicelidera wskoczyła VOTUM Polonia Wrocław, która skorzystała z okazji potknięć Pęgowa i Bydgoszczy… chociaż sami stąpali po niezwykle kruchym lodzie. Niclas Huschenbeth, jako jedyny, zdołał przebić się przez byłego sekundanta Carlsena, czyli Nilsa Grandeliusa. W drugą stronę punkt powędrował dzięki Dimitriosowi Mastrovasilisowi („he’s on fire!” zawołaliby Amerykanie, widząc jego trzecie zwycięstwo z rzędu). Los meczu ważył się na kobiecej desce i był to prawdziwy rollercoaster. Do ostatnich posunięć wydawało się, że to Nataliya Buksa wygra partię, nastąpiła jednak katastrofalna pomyłka i Jolanta Zawadzka rzuciła się na rywalkę z matowym atakiem:
Stilon Gorzów zremisował dziś z uciekającą ze strefy spadkowej Miedzią Legnica. Obie drużyny potrzebowały zwycięstwa niczym tlenu (pierwszy – do medalu, drugi – do pozostania w Ekstralidze), lecz skończyło się jedynie na remisie. Cztery remisy w partiach osłodziły nam dwie partie kończone niespotykanej urody atakami. Piotr Bobras, w imieniu organizatorów Ekstraligi, pokonał Marcela Kanarka, zaś dla Stilonu punkt zdobył Igor Janik, który zamatował Bartłomieja Heberlę.
W dolnej części tabeli mecz Dwóch Wież POSTDATA Kraków z GCKiP Czarną można podpisać jako „czarna śmierć”. Wszystkie trzy zwycięstwa odniesione były czarnym kolorem, w tym na pierwszej desce. Miłosz Szpar doznał przebudzenia mocy i wygrał drugą partię z rzędu(!), lecz krakowiacy w osobach Dariusza Mikruta i Iuliji Osmak wygrali na swoich deskach i zapewnili sobie bezpieczny dystans nad strefą spadkową. Niestety, z powodu wyników innych meczy, Czarna już ma pewność spadku z Ekstraligi.
Codziennie od godziny 15:00 zapraszamy do śledzenia ekstraligowych zmagań, transmisja partii na chess24.com/pl/watch/live-tournaments/polish-ekstraliga-2021.
Serwis turniejowy: http://www.chessarbiter.com/turnieje/2021/tdr_1980/
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis