Korzystając z pięknej majowej pogody tydzień temu (18-20 maja) udałem się na turniej szachowy do Torunia. W budynku Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, znanym wszystkim Torunianom jako Harmonijka, już po raz siódmy odbyły się zmagania szachistów o nagrodę Dziekana Wydziału Humanistycznego UMK.
System rozgrywek przewidywał rozegranie 7 rund (dwie w piątek, trzy w sobotę oraz dwie w niedzielę), a tempo gry wynosiło 60 minut + 30 sekund na posunięcie, co stwarzało szansę na walkę o tzw. małe normy na kategorie centralne. Sprawne sędziowanie zapewniał Adam Pituła, a dyrektorem turnieju był Krzysztof Olechnicki, który obowiązki organizacyjne bardzo udanie łączył z walką przy szachownicy.
W pierwszej rundzie faworyci raczej nie mieli problemów. Ja gładko wygrałem z juniorem z Torunia:
Kolejna runda przyniosła sporo remisów, ale żaden z silnych zawodników nie przegrał. Dużo więcej emocji przyniosła poranna runda w sobotę:
To zwycięstwo uskrzydliło Augustowskiego, który do końca turnieju oddał tylko dwa remisy i samodzielnie wygrał turniej.
Szczegółowe wyniki: TUTAJ.
Mój występ mogę zaliczyć do udanych, ale o wszystkim decydowała końcówka partii z ostatniej rundy:
Po powrocie jedno mogę powiedzieć na pewno – toruńska Harmonijka i szachy to doskonałe połączenie!
Najpierw rozegrałem turniej w Zagrzebiu, gdzie zająłem takie 
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis